Prześwietlamy najdroższe akcje. Niektóre już łapią zadyszkę

Na warszawskiej giełdzie przybywa spółek z wyceną akcji przekraczającą 100 zł. Jest ich już 50. To o dwie trzecie więcej niż pięć lat temu. Żeby znaleźć się w pierwszej dziesiątce, walor musi dziś kosztować minimum 520 zł. Liderem zestawienia niezmiennie jest LPP.

Publikacja: 19.05.2025 06:00

Prześwietlamy najdroższe akcje. Niektóre już łapią zadyszkę

Foto: Fotorzepa/Cezary Piwowarski

Podczas piątkowej sesji WIG oscylował w okolicach 103–104 tys. pkt. Od początku 2025 r. zyskał 30 proc. Regularnie sprawdzamy, jak wygląda grupa firm, które mają najdroższe (pod względem jednostkowej, nominalnej ceny) akcje. Najnowsza analiza pozwala wysnuć trzy kluczowe wnioski.

Uwaga na wyceny

Po pierwsze, grupa takich firm na GPW systematycznie rośnie. Teraz 50 krajowych spółek (48 z rynku głównego i dwie z NewConnect) ma akcje warte co najmniej 100 zł. To o dwie trzecie więcej niż pięć lat temu.

Po drugie, rośnie próg wejścia do zestawienia. W 2020 r., żeby znaleźć się w pierwszej dziesiątce, papier musiał kosztować 460 zł. W 2021 r. 477 zł. W 2024 r. 510 zł. A obecnie granica przekracza 520 zł.

Trzeci wniosek jest niepokojący, bo wskazuje na możliwe przewartościowanie walorów dużej części analizowanych firm. Przyjrzeliśmy się każdej z nich pod kątem aktualnych rekomendacji. Niedowartościowanie implikują średnie ceny docelowe dla dwudziestu spółek. Akcje siedemnastu są już droższe, niż wynika z wycen ekspertów. A dla pozostałych trzynastu nie udało nam się znaleźć aktualnych rekomendacji.

Czytaj więcej

Polskie blue chips liczą przede wszystkim na ożywienie gospodarki

Pierwsza piątka...

Zestawienie niezmiennie otwiera LPP. Stopa zwrotu z akcji handlowej spółki, licząc od jej debiutu w 2001 r., wynosi ponad 34 tys. proc. Ujmując to w liczbach: akcje w IPO sprzedawano po 48 zł, a teraz kosztują 16,5 tys. zł. Przykład LPP jest ciekawy, bo mimo iż akcje tej spółki nominalnie są najdroższe, to właśnie ona jest na czołowym miejscu, jeśli chodzi o potencjał wzrostowy. Średnia cena docelowa z aktualnych rekomendacji jest powyżej 22 tys. zł, czyli o 34 proc. przewyższa obecną rynkową.

„W pełni popieramy ambicję podwojenia EBIT w ciągu czterech lat, co przy wskaźniku P/E na 2025 r. na poziomie około 15,5 stanowi bardzo atrakcyjną wycenę” – napisali analitycy Trigon DM. LPP zamierza przeskalować swój biznes i w ciągu trzech lat podwoić przychody do 40 mld zł.

Ambitne plany ma też wicelider zestawienia, Benefit System. Zadebiutował na GPW czternaście lat temu. Akcje w IPO sprzedawał po 107 zł. Obecnie kosztują około 3,4 tys. zł. To oznacza stopę zwrotu w wysokości ponad 3 tys. proc. Kurs przebił już ceny docelowe z rekomendacji. Rynek jest ciekawy, jak na biznes grupy przełoży się realizowane duże przejęcie. W tym roku Benefit zawarł warunkową umowę nabycia 100 proc. Mars Spor Kulübü oraz jej spółek zależnych za łącznie ponad 420 mln USD. Grupa zarządza siecią ponad 120 klubów fitness w Turcji. Transakcja ma zostać sfinansowana długiem, środkami własnymi i emisją akcji.

Trzecie miejsce na liście „najdroższych” spółek zajmują Kęty. Warto przy tym odnotować, że schodzimy już o jeden rząd wielkości niżej. Akcje LPP kosztują kilkanaście tysięcy złotych. Benefitu kilka tysięcy złotych. A pozostałe 48 analizowanych firm ma walory o cenie od 100 do 999 zł. I tak wspomniane już Kęty są wyceniane przez rynek obecnie na ponad 850 zł. Kurs o kilkanaście procent przewyższa średnią cenę docelową z rekomendacji. Na przewartościowanie wskazuje też analiza raportów dla czwartego w tym zestawieniu mBanku. Jego akcje kosztują teraz 815 zł.

Natomiast na dalsze wzrosty pozwalają fundamenty Neuki. Analitycy podkreślają, że grupa zbudowała przewagi konkurencyjne przez usprawnienia operacyjne i wzrost efektywności kosztowej w hurtowym handlu farmaceutycznym. Akcje Neuki kosztują około 720 zł. Mają średnio 32-proc. przestrzeń do zwyżki.

Czytaj więcej

Wall Street za polskim przewodem

...i pozostali

Szósty na liście Budimex ma akcje warte teraz 620–630 zł. To więcej, niż wynika z raportów analitycznych. Wsparciem dla notowań są zapowiedzi dużych planowanych inwestycji. Ale analitycy studzą entuzjazm podkreślając, że duża część przetargów może przesunąć się na 2026 r., a podpisywanie umów z wykonawcami rozpocznie się dopiero za kilkanaście miesięcy. Oznacza to, że kontrakty będą mieć przełożenie na wyniki branży nie wcześniej niż od 2027 r.

W pierwszej dziesiątce mamy jeszcze: Wawel, Inter Cars, Spyrosoft oraz Dino. Mają różny staż giełdowy. Wawel zadebiutował stosunkowo dawno, w 1998 r. Akcje w IPO sprzedawał po 42 zł. Teraz kosztują 630 zł. Stopa zwrotu od debiutu wynosi zatem 1400 proc. W przypadku tej spółki kurs jest daleki od historycznych maksimów, które notował w latach 2014–2015 na poziomie ponad 1,4 tys. zł.

Z kolei Inter Cars jest obecny na GPW od 2004 r. Jego notowania poruszają się w długoterminowym trendzie wzrostowym. Obecnie oscylują w okolicach 575 zł. Krócej na GPW jest Dino, ale ono też może pochwalić się imponującą stopą zwrotu. Akcje w IPO handlowa grupa sprzedawała w 2017 r. po 33,5 zł inwestorom indywidualnym, a po 34,5 zł instytucjonalnym. Teraz kosztują 520 zł. W piątek kurs mocno spadał po publikacji przez spółkę wyników za I kwartał 2025 r. Mimo tej przeceny aktualny kurs i tak mocno przewyższa poziomy szacowane przez analityków.

Jeszcze krótszą historię giełdową ma Spyrosoft, który od 2016 r. oferuje usługi w zakresie tworzenia oprogramowania. Zadebiutował na NewConnect w 2020 r., sprzedając akcje w ofercie po 10 zł. W 2022 r. przeniósł się na rynek główny z kursem odniesienia wynoszącym 236 zł. Teraz akcje kosztują 560 zł. Spółka dynamicznie rozwija biznes. Deklaruje, że nie spocznie na laurach.

Wśród 50 „najdroższych” spółek mamy też m.in. Kruka, CCC, Rainbow Tours oraz Scope Fluidics. Powyżej 100 zł są też wyceniane akcje tegorocznego debiutanta, Diagnostyki. Po udanym IPO kurs mocno wzrósł i utrzymuje się na stosunkowo stabilnym poziomie.

W ostatnich latach w górę mocno poszły też wyceny Asseco Poland, CD Projektu, Vigo, Creotechu, PlayWaya, Synektika, Vercomu, Compu, Creepy Jaru czy cyber_Folks. Reprezentantów tzw. nowej ekonomii w naszym zestawieniu z roku na rok jest coraz więcej. To symbolicznie pokazuje zmiany zachodzące w strukturze polskiej gospodarki.

LPP zadebiutowało na warszawskiej giełdzie w 2001 r. Cena emisyjna akcji wynosiła 48 zł. Dziś za jeden walor trzeba zapłacić około 16,5 tys. zł. To daje wycenę całej spółki na poziomie 30,5 mld zł. Ceny docelowe dla akcji szacowane przez ekspertów są powyżej 20 tys. zł.

Benefit Systems wszedł na giełdę w 2011 r., sprzedając akcje w IPO po 107 zł. Grupa mocno rozwija swój biznes, a kurs od 2023 r. porusza się w wyraźnym trendzie wzrostowym. Obecnie oscyluje w okolicach 3,4 tys. zł, co oznacza kapitalizację wynoszącą 11 mld zł.

Kęty są notowane na parkiecie od 1996 r. Inwestorzy doceniają solidne fundamenty grupy i jej rozwój. Akcje systematycznie drożeją. U szczytu poprzedniej hossy, w 2007 r., wyceniane były na około 200 zł. Dekadę później na około 400 zł. Teraz kurs sięga 850 zł (kapitalizacja ponad 8 mld zł).

mBank jest wyceniany na giełdzie na 34,5 mld zł, a cena pojedynczej akcji oscyluje w okolicach 810 zł. Mocne zwyżki notowań widoczne są od jesieni 2022 r. Wtedy za akcję płacono około 200 zł. Zdaniem ekspertów walory mBanku są już przewartościowane.

Neuca ostatnie lata może zaliczyć do udanych. Jej biznes rośnie, a wycena akcji idzie w górę. Obecnie oscyluje w okolicach 720–730 zł, co daje wycenę całej spółki na poziomie 3,3 mld zł. Średnia cena docelowa z rekomendacji implikuje dwucyfrowy potencjał do zwyżki.

Budimex jest wyceniany na GPW na niemal 16 mld zł. Akcja kosztuje ponad 620 zł. To trzykrotnie więcej niż pięć lat temu. Ale zarazem mniej niż rok temu, kiedy kurs notował maksimum na poziomie ponad 800 zł. Ceny docelowe z rekomendacji są poniżej obecnego kursu.

Analizy rynkowe
GPW zapaliła czerwone światło 38 spółkom. Aż 36 z nich to giełdowi recydywiści
Analizy rynkowe
Polskie blue chips liczą przede wszystkim na ożywienie gospodarki
Analizy rynkowe
Wall Street za polskim przewodem
Analizy rynkowe
Hossa winduje wyceny krajowych spółek
Analizy rynkowe
Wyceny spółek z indeksu WIG20 śrubują rekordy
Analizy rynkowe
Niższe stopy procentowe a obligacje, akcje i złoty