Doradztwo inwestycyjne w branży maklerskiej przeżywa kolejny renesans. Już kilka lat temu brokerzy, głównie pod wpływem regulacji, „przeprosili się” z tą usługą. Zaczęła ona być aktywnie promowana, gdyż stała się jedyną dozwoloną dla pośredników opcją na to, by móc otwarcie wskazywać inwestorom, co warto kupić, a co sprzedać. W efekcie doradztwo inwestycyjne, w różnych formach, można znaleźć dzisiaj w większości biur i domów maklerskich. Wiele jednak też wskazuje na to, że teraz rywalizacja maklerska w tej części rynku otwiera się na nowo.
Czytaj więcej
Ubiegły rok przyniósł rekordowe obroty akcjami na warszawskiej giełdzie. Ten rok pod tym względem...
Co planuje BM PKO BP?
Tylko w ostatnim czasie o nowym podejściu do doradztwa inwestycyjnego mówili na łamach „Parkietu” przedstawiciele BM PKO BP czy też DM BOŚ. A przecież obie te firmy należą do grona najważniejszych graczy w obszarze klienta detalicznego.
BM PKO BP na koniec kwietnia prowadziło 165 tys. rachunków, co dawało mu szóste miejsce w branży. DM BOŚ był piąty z wynikiem 177,1 tys. kont. Co dokładnie planują obie firmy?
– Chcemy dołożyć zupełnie nowe usługi, które pozwolą nam na realizację celów strategicznych. Jedną z nich ma być zarządzanie aktywami i doradztwo inwestycyjne – wskazywał w marcu na łamach „Parkietu” Samer Masri, dyrektor BM PKO BP. Przy okazji jasno też wskazywał, że kierowana przez niego firma na tę usługę patrzy szeroko.