Obecny tydzień na warszawskiej giełdzie przynosi schłodzenie nastrojów. Czwartkowa sesja dobrze wpisała się w ten scenariusz. Zakończyła się bowiem spadkami głównych indeksów. Tym samym WIG20 na cztery sesje w tym tygodniu, trzy zakończył na minusie.
Od samego czwartku na GPW byliśmy świadkami przeceny. Początkowo była ona jeszcze stosunkowo nieduża, ale później przyszło mocniejsze uderzenie. WIG20 w pewnym momencie tracił na wartości ponad 1 proc. Słabo prezentowały się m.in. walory KGHM czy też Orlenu. Na innych europejskich rynkach co prawda ciężko było doszukać się jednego dominującego trendu, ale i tak nasz parkiet znajdował się w gronie maruderów. Największe spadki notowały jednak indeksy w Rosji, które w drugiej części dnia traciły na wartości ponad 2,5 proc.
Czytaj więcej
Nie o 25 proc., jak wcześniej planowano, ale nawet o 40 proc., może wzrosnąć budżet nowej edycji programu wsparcia pokrycia analiz sponsorowanego przez warszawską giełdę. To pokłosie lepszych wyników finansowych spółki za I kwartał.
Też warto zwrócić uwagę, że w drugiej części dnia sytuacja na GPW zaczęła się poprawiać. Co prawda nie była to na tyle znacząca poprawa by WIG20 wyszedł na plus, ale udało mu się jednak ograniczyć straty. Ostatecznie zamknął notowania 0,6 proc. pod kreską i tym samym obronił okrągły poziom 2800 pkt.