Rentowność amerykańskich obligacji 30-letnich sięgnęła w poniedziałek rano poziomu 5 proc., po tym jak w piątek doszła do 4,89 proc. Stała się więc ona najwyższa od października 2023 r. Kontrakty terminowe sugerowały, że poniedziałkowa sesja na Wall Street zacznie się od spadków. Do lekkiej przeceny doszło na giełdach Azji. Japoński indeks Nikkei 225 spadł o 0,7 proc., a Hang Seng, główny indeks giełdy w Hongkongu stracił 0,1 proc. Większość europejskich indeksów giełdowych zaczęło poniedziałkową sesję od umiarkowanej przeceny. Reakcje rynków na to, że USA straciły najwyższy rating kredytowy były więc dosyć ograniczone.
- Chociaż nie sądzimy, że w tym tygodniu nastąpi masowy odpływ kapitału z aktywów amerykańskich, to możemy częściej słyszeć o dywersyfikacji z dala od aktywów amerykańskich. Jeśli zobaczymy odpływ z obligacji skarbowych USA i wzrosty obligacji w innych regionach, wtedy globalne akcje poza USA mogą odnotować ożywienie – ocenia Kathleen Brooks, szefowa działu analiz XTB.
- Ogólnie rzecz biorąc, postrzegamy tę ostatnią decyzję o ratingu jako ryzyko „związane z nagłówkami”, a nie fundamentalną zmianę dla rynków. Spodziewalibyśmy się również, że Rezerwa Federalna zareaguje, gdyby doszło do niekontrolowanego lub niezrównoważonego wzrostu rentowności obligacji. Chociaż obniżenie ratingu może osłabić część niedawnego impetu związanego z „dobrymi wiadomościami”, nie oczekujemy, że będzie to miało znaczący bezpośredni wpływ na rynki finansowe – prognozuje Mark Haefele, dyrektor inwestycyjny w UBS Global Wealth Management.
Czytaj więcej
Polityka dolewania oliwy do ognia przynosi w USA spodziewane efekty, choć raczej nie takie, o jakich marzą inwestorzy. Jesteśmy świadkami fundamentalnych zmian w postrzeganiu Stanów Zjednoczonych czy tylko sezonowych zmian nastawienia do tamtejszych aktywów?
Dlaczego USA straciły najwyższy rating kredytowy?
Agencja Moody's obniżyła w piątek wieczorem rating kredytowy USA o jeden stopień, z najwyższego poziomu Aaa do Aa1. Od 2023 r. utrzymywała ona negatywną perspektywę dla tego ratingu. Decyzję o cięciu uzasadniała przede wszystkim tym, że USA borykają się z dużym deficytem budżetowym oraz rosnącymi kosztami obsługi zadłużenia.