Wzrost indeksu WIRR nastąpił przy zmniejszonym wolumenie z przewagą podaży podczas dogrywek. Trudno zatem oczekiwać, aby ruch ten miał rozpocząć trwalsze ożywienie rynku równoległego. Na drodze stają bowiem silne bariery podażowe zgromadzone w okolicach 3000 pkt. w postaci spadkowej linii trendu, ograniczającej zwyżkę indeksu od ponad miesiąca oraz SK-45. W średnim terminie koncepcja wybicia ze zwyżkującego klina jest w dalszym ciągu aktualna. Deprecjacja ma jednak charakter o wiele mniej dramatyczny niż można by się tego spodziewać po wybiciu z formacji szczytowej. Nasuwają się pewne analogie do sytuacji indeksu z okresu V-VIII 99 r., kiedy to WIRR ukształtował formację odwróconego spodka, zaś we wrześniu 1999 r. nastąpiło wybicie i przyspieszenie spadków. Czy zatem mamy do czynienia z powolnym procesem odwracania trendu tzw. "zaokrąglonym szczytem"?. Oparcie strategii inwestycyjnej o takie założenie wydaje się rozsądne, zaś powrót na rynek mógłby nastąpić dopiero w momencie przełamania wspomnianej wcześniej spadkowej linii trendu. W krótkim terminie silne wyprzedanie oscylatorów szybkich, niewielkie pozytywne dywergencje na CCI i Ultimate mogą zapowiadać odreagowanie wcześniejszych spadków WIRR.

BENEDYKT NIEMIEC

Analityk