Pogorszenie nastrojów wpłynęło oczywiście także na rynek papierów. Rano było więc wyraźnie niżej, niż wczoraj na zamknięciu (powody takie, jak w przypadku złotego). Ale, podobnie jak na złotym, potem doszło do lekkiego wzmocnienia, skorygowanego tuż przed zamknięciem. W efekcie jesteśmy nieznacznie niżej, niż wczoraj.
BOŻENA DYMKOWSKA