Silne wzrosty WIG z mijającego tygodnia poprawiły techniczny obraz indeksu. Na wykresie tygodniowym po długiej czarnej świecy pojawiła się nieco krótsza biała. Nie tworzą one żadnej typowej formacji odwrócenia trendu spadkowego. Jeżeli jednak połączymy je, to otrzymamy formację młota z bardzo długim dolnym knotem. Podkreśla ona znaczenie dołka z 13 października. Ostatnie wzrosty poprawiły też obraz dziennych wskaźników. MACD przeciął od dołu swoją średnią, generując sygnał kupna. RSI z kolei, który podczas spadków osiągnął najniższą wartość w historii, teraz powrócił do strefy neutralnej. Oba te sygnały mają jednak ograniczoną wiarygodność. O wiele lepiej wyglądałyby pozytywne dywergencje. Te jednak mogą powstać tylko wtedy, jeżeli WIG powróci do trendu spadkowego i z malejącą dynamiką utworzy nowy dołek nieco poniżej ostatniego. W takim przypadku na wykresie samego indeksu mogłyby się pojawić jakieś formacje odwrócenia trendu spadkowego w rodzaju klina zniżkującego, czy odwróconej głowy z ramionami. Taki wariant wydaje się zresztą dość prawdopodobny. W przeszłości ważne dołki i szczyty WIG prawie nigdy nie były formacją ?V?. O wiele częściej po głębokiej korekcie rozpoczynał się okres wytracania impetu i tworzenia formacji odwrócenia trendu. Tak więc dołek z 13 października może okazać się końcem nie całej bessy, lecz jedynie jej najbardziej dynamicznej fazy.
MARCIN LACHOWSKI
Wydział Doradztwa Inwestycyjnego BM BGŻ S.A.