Silne odbicie wbrew światowym trendom

Aktualizacja: 06.02.2017 11:23 Publikacja: 19.12.2000 09:12

Ostatni tydzień na warszawskiej giełdzie okazał się dla inwestorów wyjątkowo udany. Można tak stwierdzić zarówno po przejrzeniu statystyki tygodniowej stopy zwrotu, obejrzeniu wykresów głównych akcji i indeksów, jak również porównaniu sytuacji na GPW i innych światowych giełdach.

Na warszawskiej giełdzie w ostatnim tygodniu panowała typowa gorączka zakupów. Monstrualne obroty i towarzyszący im silny popyt na papiery największych koncernów jasno i przejrzyście pokazywały, że po stronie kupna stanęli najwięksi, w tym również zagraniczni inwestorzy. Co interesujące, wbrew oczekiwaniom kapitału spekulacyjnego, liderem obecnej ?hossy? okazały się spółki starej ekonomii, a nie jak się powszechnie spodziewano walory spółek IT. Stało się zapewne z powodu notorycznych spadków cen na rynku Nasdaq, który determinuje kierunek ruchu cen całego sektora IT, na niemal wszystkich światowych giełdach.

Dzięki silnej zwyżce w czasie ostatnich niemal całych dwóch tygodni, zarówno WIG jak i WIG 20 zdołały zdecydowanie wybić się ponad ograniczające je od góry linie trendu spadkowego, poniżej których rynek poruszał się od marca br. Takie zachowanie indeksów z punktu widzenia analizy technicznej zapowiada trwałe zakończenie trendu spadkowego i początek trwalszej tendencji wzrostowej. Co prawda po ostatniej silnej zwyżce indeksów, która doprowadziła do wybicia wskaźnika WIG 20 podczas sesji piątkowej ponad pułap 1.800 pkt, wysoce prawdopodobne wydaje się wystąpienie korekty spadkowej spowodowanej realizacją zysków, jednak jej zasięg nie powinien być poważny. Skłania do tego głównie spora skala aprecjacji poszczególnych walorów w ciągu ostatniego tygodnia, jak również nasilająca się presja podaży na innych światowych parkietach.

Wśród najciekawszych wydarzeń bieżącego tygodnia warto odnotować gwałtowne spadki notowań akcji Elektrimu, jakie wystąpiły w środę. Na rynku pojawiła się, bowiem plotka o 1-miliardiwej zaległości spółki z tytułu podatku VAT. W ciągu kilkudziesięciu minut kurs walorów Elektrimu zniżkował o ok. 10 proc. Jednak przed zakończenie obrotu papiery odrobiły większość strat, a sama spółka zaprzeczyła wszelkim pogłoskom o zaległościach podatkowych. Całą sprawą ma zająć się KPWiG. Warto bowiem dodać, że tego dnia wartość wymiany na papierach spółki wyniosła ponad 260 mln zł lub 2,8 mln akcji i była najwyższa od 1993 roku(!). Autorzy plotki mogli więc tego dnia dokonać sporych i dość atrakcyjnych zakupów walorów tego emitenta.

Paweł Wojtaszek

Raport kwartalny

WYNIKI ZA III KWARTAŁ 2000

OKIEM STRATEGA

W III kwartale inwestorzy instytucjonalni, zaniepokojeni wolniejszym wzrostem gospodarczym w Europie i Stanach Zjednoczonych, wyższymi cenami ropy oraz konfliktem na Bliskim Wschodzie,

trzymali się z dala od rynków wschodzących Europy. Wycofanie inwestorów zagranicznych skłoniło krajowych graczy do podobnych zachowań, prowadząc do dalszej korekty.

Sądzimy jednak, że obecnie rynki akcji w Europie środkowej odzyskają nieco swojej dawnej świetności. Spodziewamy się częściowej realokacji globalnego kapitału na korzyść bardziej ryzykownych aktywów z rynków wschodzących. Rynki w Europie Środkowej skorzystać mogą również na okresowej zmianie struktury portfeli inwestycyjnych.

Gospodarka czeska wykazuje dalszy stabilny wzrost, węgierska jest bliska przegrzania, natomiast polska ma już za sobą największe zagrożenie zarówno ze strony inflacji, jak i deficytu na rachunku obrotów bieżących. W Turcji widoczne są oznaki spowolnienia, ale i tak wysokie roczne wskaźniki wzrostu w poprzednich kwartałach miały charakter incydentalny (trzęsienie ziemi w 1999 r. znacznie obniżyło poziom bazowy). W naszym modelowym portfelu zmniejszyliśmy udział Republiki Czeskiej do 33%, utrzymujemy dotychczasowy udział Węgier na niezmienionym poziomie 32% oraz zwiększamy polski do 35%.

W Polsce znacznie osłabły obawy, co do możliwości poważniejszego spadku wartości złotówki związane umiarkowany, najprawdopodobniej z powodu malejącego popytu. Czynnik ten powinien przyczynić się do obniżki stóp procentowych i ? w konsekwencji - wzrostu atrakcyjności walorów bankowych oraz niektórych spółek nowych technologii uzależnionych od finansowania długiem. Wciąż niepewny jest los budżetu na rok 2001 oraz przyszłość rządu. Jednak ewentualne zamieszanie polityczne i upadek rządu nie powinny budzić niepokoju, gdyż prawdopodobnie doprowadziłoby to do powstania znacznie stabilniejszego gabinetu zdominowanego przez SLD.

Gospodarka czeska systematycznie zwiększa tempo wzrostu, a realny przyrost PKB powinien w przyszłym roku osiągnąć poziom 3,1 %. Widać wyraźną poprawę wyników finansowych, przynajmniej w wysoce konkurencyjnym środowisku branży samochodowej i inżynierii. Natomiast możliwość odniesienia korzyści ze wzrostu w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw jest relatywnie niewielka. Ponadto, restrukturyzacja banków dopiero nabiera rozpędu, więc na razie nie wykazują one większej skłonności do nasilenia akcji kredytowej, która mogłaby zwiększyć nakłady na środki trwałe. Finansowany przez państwo program rewitalizacji działalności przedsiębiorstw postępuje. Oznacza to także, że nasze wcześniejsze nadzieje na nowe oferty publiczne ze strony zrestrukturyzowanych spółek wciąż jeszcze należą do przyszłości.

Węgry znajdują się w tej chwili w stadium maksymalnego wykorzystania zdolności produkcyjnych: podaż pracy zmniejsza się, polityka pieniężna jest mało restrykcyjna, istnieje też wyraźna presja inflacyjna na poziomie cen rynkowych. Radzimy wycofać się z inwestycji w papiery wrażliwe na poziom stóp procentowych, gdy istnieje prawdopodobieństwo podwyżki stóp w najbliższych miesiącach. Bardziej restrykcyjna polityka pieniężna nie powinna zaszkodzić interesom inwestorów, gdy poziom zadłużenia gospodarki jest stosunkowo niewysoki. Niedawne wydarzenia dotyczące nadzoru korporacyjnego, które miały miejsce w branży chemicznej, mogą ograniczyć napływ kapitału w przyszłości.

Pięcioprocentowy wzrost, jaki wykazuje aktualnie gospodarka turecka wydaje się niemożliwy do utrzymania w roku przyszłym. Wiele będzie zależało od sukcesu prywatyzacji banków i konsekwentnej realizacji programu MFW. Prawdopodobnie obydwa programy będą nieco opóźnione, ale nie zarzucone. Na koniec 2001 r., gdy stopa inflacji będzie bliższa wartości jednocyfrowej, gospodarka turecka może się spodziewać polepszenia klimatu inwestycyjnego. Tu pojawi się okazja, której inwestorzy nie powinni przeoczyć.

Komentarze
Gołębnik pozostaje otwarty
Komentarze
Kwiecień w obligacjach
Komentarze
W Polsce stopy w dół, w USA nie
Komentarze
Wyczekiwane decyzje RPP
Komentarze
Łapanie oddechu
Komentarze
Indeksy w Warszawie w pogoni za kolejnymi rekordami