Zarządzający FIZ-ami czują zmianę pogody na GPW

Krajowy rynek akcji wykazuje oznaki przemęczenia rajdem. Zawarcie pokoju w Ukrainie może być pretekstem do realizacji zysków. Kontynuacja działań – impulsem dla spółek wojskowych.

Publikacja: 15.05.2025 06:00

Zarządzający FIZ-ami czują zmianę pogody na GPW

Foto: AdobeStock

Przedsiębiorstwa sektora obronnego są w tym roku na fali i widać to także w wynikach funduszy zamkniętych oferowanych przez krajowe TFI. Według zarządzających ten sektor może być bardziej odporny na ewentualne zawirowania gospodarcze. Szeroki rynek natomiast może czekać korekta albo przynajmniej dłuższy ruch boczny – na ten moment ryzyka dla GPW zaczynają przeważać.

Sektor wyłamujący się cyklowi

Fundusze zamknięte to oczywiście nieco inny, bardziej tajemniczy świat produktów oferowanych przez towarzystwa funduszy inwestycyjnych. Trudniej je skonfrontować między sobą czy też porównać do popularnych benchmarków. Strategia funduszy zamkniętych nastawiona jest też raczej na dłuższy okres, a zarządzający mają większy komfort w działaniu, bo okresy wykupów certyfikatów wypadają zwykle najwcześniej co kwartał.

Co więcej, takie produkty można stworzyć szybciej, choć dotarcie do klientów jest bardziej ograniczone niż w przypadku funduszy otwartych. Nic dziwnego zatem, że to w gronie FIZ-ów powstał fundusz inwestujący w spółki związane z branżą wojskową, tak modną w ostatnim czasie. I jak na razie wygląda na to, że był to strzał w dziesiątkę.

Mowa o funduszu Ipopema Sektora Obronnego FIZ, który ma ledwie kilka miesięcy, tymczasem jego stopa zwrotu po czterech pierwszych miesiącach tego roku to blisko 21 proc. Zauważmy, że fundusz koncentruje się na rynkach zagranicznych, ale i nad Wisłą mamy kilka spółek wychodzących przed szereg, głównie Lubawę.

– Sektor obronny przechodzi obecnie wyraźne ożywienie, napędzane zwiększonymi wydatkami państw na modernizację ich armii. Firmy zajmujące się produkcją broni, dronów, systemów radarowych czy cyberbezpieczeństwa notują wzrosty wartości rynkowej, co przyciąga uwagę inwestorów – mówi Paweł Jackowski, członek zarządu Ipopema TFI odpowiedzialny za inwestycje zagraniczne, zarządzający tym funduszem.

– W mojej ocenie w dłuższej perspektywie rosnące budżety na obronność powinny zabezpieczyć przepływy finansowe na najbliższe lata i tym samym sektor może okazać się bardziej odporny na zawirowania gospodarcze w porównaniu z typowo cyklicznymi – ocenia Jackowski.

Dwucyfrowe stopy zwrotu wypracowały także szereg funduszy zamkniętych inwestujących głównie w krajowy rynek akcji. Fundusz absolutnej stopy zwrotu Quercus TFI osiągnął blisko 18 proc., natomiast fundusz Rockbridge TFI 14,6 proc. Pierwsze cztery miesiące to także udany okres dla funduszy Insignis, Total czy Polaris.

Wycena WIG20 i WIG jest fair

Krajowy rynek w ostatnich dniach gra na nosie inwestorom, ale coraz mocniej ciągnie go na południe. W poniedziałek atakował pułap 2900 pkt, ale nieskutecznie. We wtorek jednak zamknął się znów najwyżej w obecnej hossie, sugerując nadchodzący atak na szczyty z poniedziałku. W środę zaczęło się nieźle, czyli od kontynuacji zwyżek, ale po południu WIG20 tracił już 0,7 proc. Indeks dużych spółek ma problem z trwałym przebiciem 2850 pkt. Co ciekawe, trudno powiedzieć, żeby to dotychczasowe konie pociągowe, czyli banki, zawodziły, bo indeks tej grupy spółek nadal utrzymuje się przy szczytach, choć też ma problem z wydostaniem się ponad 17000 pkt i nowym szczytem w cenach zamknięcia. W środę jednak to nie ta grupa spółek zawodziła. Traciły m.in. firmy handlowe, ale też gwiazdy ostatnich miesięcy – CD Projekt czy PGE. WIG jeszcze trzyma się okolic 104 tys. pkt. – Nasze fair value dla WIG20 to 2700 pkt i 100 tys. pkt dla WIG-u – przyznaje Dawid Czopek, zarządzający Polaris FIZ. – Można powiedzieć, że już je osiągnęliśmy, ale nie oznacza to, że nie możemy być wyżej – tak jak wielokrotnie rynek był poniżej tych poziomów – podkreśla Czopek. Jak jednak przyznaje, wydaje się, że przyszedł czas na odpoczynek dla rynku. – Być może przed nami tradycyjna korekta w okresie czerwiec–wrzesień, a być może tylko brak wzrostów – mówi. W jego ocenie ryzyka teraz są większe niż szanse na wzrost.

– Zawarcie pokoju w Ukrainie może być takim momentem, gdy wyznaczymy przynajmniej lokalną górkę – przewiduje. Jego zdaniem nadchodzi też chwila, kiedy ciekawsze perspektywy mają spółki poza granicami naszego kraju.

– Lepiej mogą się też zachowywać małe spółki względem dużych – to już też widać od jakiegoś czasu – szczególnie tam, gdzie pojawia się „jakiś” impuls. Myślę, że też pojawi się kilka ABB – rynek mówi o Żabce, Santanderze, być może XTB – podkreśla Czopek.

Klienci prą za granicę

Przypomnijmy, że z danych o napływach do funduszy inwestycyjnych dla całego rynku wynika, że to właśnie portfele firm zagranicznych cieszą się większym uznaniem klientów. Od początku roku z funduszy polskich akcji wypłacono blisko 0,5 mld zł netto, podczas gdy do funduszy akcji zagranicznych powędrowało 268 mln zł netto.

Fundusze inwestycyjne
Rynek wraca do wzrostu aktywów
Fundusze inwestycyjne
Napływów do funduszy polskich akcji nie ma i jeszcze długo nie będzie
Fundusze inwestycyjne
TFI będą mogły prowadzić ewidencję uczestników niepublicznych FIZ-ów
Fundusze inwestycyjne
Quercus TFI połączy się z Franklinem Templetonem
Fundusze inwestycyjne
Do polskich akcji dołączyły obligacje. Sowite zyski dla oszczędzających
Fundusze inwestycyjne
Deregulacja działalności TFI. Co się zmieni i co jest jeszcze do zmiany?