Średnioterminowa linia trendu wzrostowego, która przebiega obecnie w okolicach 985 pkt., lokalny dołek z 21 grudnia oraz dwie średnie (15- i 45-sesyjne) okazały się skuteczną barierą popytową, powstrzymującą przed głębszymi spadkami. Czwartkowy wzrost o 1,2% nie jest jednak jeszcze sygnałem do nowych zakupów. Spowodował on tylko, że groźba powstania podwójnego szczytu i zniżki w okolice 950 pkt. trochę zmalała ? dopóki jednak kurs nie pokona ostatnich dwóch szczytów (okolice 1100 pkt.), nie można wykluczyć takiego scenariusza. Bardziej prawdopodobne jest jednak, że MIDWIG po chwilowej konsolidacji przebije wspomniane opory i rozpocznie marsz w okolice 1050 pkt. Tutaj silny opór tworzą dołki z lutego, kwietnia i maja oraz linia długoterminowego trendu spadkowego. Za optymistycznym rozwojem sytuacji przemawiają wskaźniki trendu. Krótko- i średnioterminowe średnie kroczące potwierdzają wzrosty i poruszają się w układzie typowym dla hossy. Także system kierunkowy utrzymuje wygenerowany ponad miesiąc temu sygnał kupna.

Niepokojące sygnały pojawiły się na MACD i ROC. Wskaźniki te zrównały się w czwartek z liniami sygnalnymi i niewielkie spadki mogą doprowadzić do wygenerowania sygnałów sprzedaży. Dopóki jednak MIDWIG znajduje się ponad linią trendu, ze sprzedażą należy się powstrzymać.

Grzegorz Uraziński

Analityk PARKIETU