Zachowanie rynku z pierwszej części notowań jest w dużej mierze konsekwencją wczorajszego posiedzenia RPP. Pomimo tego, że większość obserwatorów rynku spodziewała się utrzymania stóp procentowych na niezmienionym poziomie, to zapewne grono aktywnych spekulantów próbowało zagrać ?pod obniżkę?. Jeżeli Rada niespodziewanie zmieniałaby stopy, możliwa byłaby szybka realizacja zysków. Zagrożenie dużymi stratami w obecnej sytuacji na rynku nie było duże, więc można podejrzewać, iż spore grono postanowiło zaryzykować. Zachowanie się rynku po 15.00, które charakteryzowała szybka wyprzedaż akcji wydaje się potwierdzać taka hipotezę. Część akcji została sprzedana wczoraj, reszta postanowiła zaczekać na wieści zza oceanu. Jeśli byłyby bardzo korzystne, może zakupy ?pod obniżkę? przyniosłyby zysk. Ale sesje w USA nie przyniosły spektakularnych wzrostów, więc nie ma na co dłużej czekać i trzeba zamykać pozycje na początku sesji zwłaszcza, że utworzyła się wczoraj długa czarna świeca, po której mogą nastąpić dalsze spadki.

W związku z tym zniżka z pierwszej fazy sesji jest niejako naturalna i nie daje powodów do niepokoju. WIG20 obniżył swoją wartość o 0,9%. Obroty są bardzo niskie i nie przekroczyły jeszcze 75 mln zł. To dobry sygnał pozwalający wierzyć, iż w dalszej części sesji nie będzie gorzej, a może nawet nastąpić niewielka poprawa. Zachowanie rynku na najbliższych sesjach jest bardzo ważne z punktu widzenia kształtowania się wykresu dziennego MACD. Wyhamował on spadki na poziomie równowagi i zawrócił w kierunku swojej średniej. Potrzeba jednak potwierdzenia tego pozytywnego wskazania poprzez przecięcie właśnie jego średniej. Jeśli to się nie uda stanowić to będzie negatywny sygnał, który może być zwiastunem pogorszenia koniunktury na najbliższe kilkanaście sesji. Dlatego warto zwrócić baczną uwagę na zachowanie się tego oscylatora.

Krzysztof Stępień

Analityk Parkietu