Rynek zdaje się wybierać już wytyczoną wcześniej ścieżkę. Po zaliczeniu

rekordu hossy mam spadek cen. Jest jak było na poprzednich sesjach. Na

razie ceny utrzymują się nad poranną konsolidacją i to jest najbliżej

wsparcie dzisiejszych notowań. Jeśli ceny uda się utrzymać nad jej

poziomem szansa na wzrost w końcówce jeszcze będzie. M 19-20.