Obecnie trend spadkowy na tej parze jest na tyle silny, że doszukiwanie się kolejnych wsparć nie ma za bardzo sensu, natomiast w większym stopniu należałoby się skupić na oporach. W ramach najbliższego poziomu o charakterze podażowym zwróciłbym więc uwagę na okolice 2,8150. Wyjście powyżej tej bariery byłoby bowiem najbliższym sygnałem wyczerpywania się presji spadkowej w krótkim terminie na tej parze. Póki co, podaż ma wciąż zdecydowanie więcej do powiedzenia.
EUR/PLN
Presja wzrostu wartości złotego w minionych dniach, a zwłaszcza końcówce tygodnia była zdecydowanie bardziej widoczna na parze eurozłotego. Kurs po niedawnym przełamaniu wsparcia w rejonie 3,8350 konsekwentnie zmierza do poziomu grudniowego dołka, zlokalizowanego przy cenie 3,7730. Biorąc pod uwagę ceny zakończenia piątkowej sesji, do wspomnianego poziomu brakuje już tylko grosz. W jego rejonie można się spodziewać nieco bardziej zwiększonej aktywności kupujących, choć jak pokazał przykład dolara, czy franka szwajcarskiego, poziomy te nie zdołały na długo zatrzymać presji sprzedających. W ramach najbliższego opory zwróciłbym natomiast uwagę na okolice 3,80 i wyżej również rejon 3,82. Jak na razie kurs się jednak od tych poziomów sukcesywnie oddala.
PLN BASKET
Presja wzrostu wartości złotego widoczna jest także na koszyku eurodolara względem krajowej waluty. Tutaj w minionych dniach doszło do przełamania wsparcia w postaci grudniowego dołka, zlokalizowanego przy cenie 3,32. Jego przekroczenie potwierdzone zostało również wykonaniem ruchu powrotnego, natomiast tydzień zakończyliśmy już dosyć wyraźnym oddaleniem się od tego oporu i jednocześnie przy minimach całej fali spadkowej z ostatnich tygodni. Obecnie należałoby zakładać, że w krótkim terminie głównym celem popytu winien być powrót ponad 3,32, natomiast póki popyt nie zdoła wyciągnąć koszyka powyżej tej bariery, domyślnym wciąż wydaje się kierunek spadkowy.