FOREX - DESK: Rynek zagraniczny

Miniony tydzień nie zmienił zasadniczo sytuacji na głównych parach. Negatywny sentyment do amerykańskiej waluty wciąż się utrzymuje, nieco większe, korekcyjne wahania pojawiły się na parach powiązanych z jenem japońskim, natomiast krajowa waluta radzi sobie wręcz wyśmienicie, bijąc kolejne rekordy aprecjacji.

Aktualizacja: 22.02.2017 05:52 Publikacja: 23.04.2007 06:51

Ostatnie dni były więc niejako w sporej mierze konsekwencją dotychczasowego kierunku na poszczególnych parach. Nie otrzymaliśmy bowiem zbyt istotnych publikacji makroekonomicznych, które byłyby w stanie nieco bardziej ruszyć cenami. Jedynie na rynku brytyjskiej waluty pojawiły się impulsy aprecjacyjne ze strony danych na temat wyższej od oczekiwań inflacji zarówno w cenach konsumentów (CPI) oraz producentów (PPI).

Z punktu widzenia publikacji makroekonomicznych tydzień zaczniemy raczej spokojnie, bowiem nie przewidziano na dziś żadnych danych z rynku amerykańskiego. Jedynie gracze na rynku krajowej waluty winni zwrócić uwagę na dane o inflacji bazowej, która spodziewana jest na poziomie 1,7%. W najbliższych dniach czekają nas jednak dwa, dosyć istotne wydarzenia, mogące potencjalnie nieco wyraźniej wpłynąć na zachowanie dolara, a będzie to środowa publikacja raportu o stanie amerykańskiej gospodarki (tzn. Beżowa Księga) oraz piątkowe, wstępne dane dotyczące dynamiki PKB w USA w 1 kwartale. Jeśli chodzi o rynek krajowy, to warto także pamiętać o 2-dniowym posiedzeniu RPP.

EUR/USD

Miniony tydzień na rynku eurodolara upłynął pod znakiem stabilnego wzrostu, który przybrał coś na kształt wzrostowego kanału. Osłabienie w końcówce piątkowej sesji sprowadziło już kurs do poziomu dolnego ograniczenia wspomnianego kanału (1,3590), natomiast wyraźne przełamanie tego poziomu mogłoby obecnie sugerować pojawienie się korekcyjnego umocnienia amerykańskiej waluty do okolic podstawy kanału, czyli rejonu 1,35. Nie zmienia to jednak faktu, że ogólna wymowa zachowania się kursu pozostaje wciąż pozytywna i docelowo w dalszym ciągu większym prawdopodobieństwem cechuje się wariant kontynuacji spadku wartości dolara.

USD/JPY

Nieco więcej atrakcji mieli gracze na rynku jena japońskiego, na którym minione dni przyniosły nieco większe wahania. Pierwsza część tygodnia stała pod znakiem korekcyjnego umocnienia japońskiej waluty. Stronie popytowej udało się jednak wybronić około 2-miesięczną linię wzrostową na tej parze i stosunkowo wyraźne odbicie cen w końcówce tygodnia z jej okolic potwierdziło, że docelowo nadal można mówić o trendzie wzrostu wartości dolara. Obecnie poważnym sygnałem jego wyczerpania byłoby zejście poniżej okolic 117,50. Póki kurs znajduje się powyżej wybronionego w minionych dniach wsparcia, wciąż większym prawdopodobieństwem cechuje się wariant wzrostu wartości dolara.

EUR/JPY

Mniej więcej analogiczna sytuacja pojawiła się również na parze eurojena, gdzie także pierwsza część tygodnia przyniosła korekcyjne umocnienie japońskiej waluty, natomiast końcówka potwierdziła panujący obecnie trend deprecjacji jena. Warto tu zauważyć, że korekta zatrzymała się dokładnie na poziomie wsparcia, czyli poziomu szczytu z lutego przy cenie 159,60. Odbicie z tych okolic można więc traktować jako wyznaczenie ruchu powrotnego do przełamanego oporu, a zatem jedynie potwierdzenie aktualnego trendu wzrostowego. Poziom 159,60 pełni więc nadal rolę wsparcia, natomiast oporem jest 162,30, gdzie zlokalizowane są zeszłotygodniowe maksima.

GBP/USD

Trend umocnienia brytyjskiej waluty w minionych dniach był nadal kontynuowany. Bykom udało się wyprowadzić ceny powyżej poziomu 2,0000, który w tej chwili pełni rolę najbliższego wsparcia i w drugiej połowie tygodnia stanowił dolne ograniczenie krótkoterminowej konsolidacji. Można tu zakładać, że jego wybronienie przełoży się na kontynuację dotychczasowego kierunku i w krótkim terminie będziemy świadkami wyjścia na nowe maksima, czyli powyżej (2,0130), natomiast w przypadku przełamania wsparcia realnym byłoby pogłębienie korekty w kierunku 1,9930.USD/CHF

Osłabienie dolara w minionych dniach doprowadziło do naruszenia wsparcia przy cenie 1,2030. Bykom udało się jednak w drugiej połowie tygodnia powrócić nad naruszone wsparcie, co może z kolei w krótkim terminie przełożyć się na pojawienie korekty wcześniejszej fali spadkowej. Wydaje się, że w jej ramach winno się udać bykom podejście w rejon oporu przy cenie ok. 1,2140, gdzie wyznaczyć można 50% zniesienie poprzedniej fali spadkowej, pokrywające się również z lokalnym dołkiem sprzed dwóch tygodni. Obecnie kluczowym wsparciem jest natomiast poziom 1,20, w obrębie którego doszło do wyznaczenia zeszłotygodniowego minimum. Jego przekroczenie winno się przełożyć na zakończenie korekty i tym samym wyznaczenie kolejnej fali deprecjacji dolara.

Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Polityka ważniejsza
Komentarze
Bitcoin znów bije rekordy. Kryptowaluty na łasce wyborów w USA?