Ostatnie dni były więc niejako w sporej mierze konsekwencją dotychczasowego kierunku na poszczególnych parach. Nie otrzymaliśmy bowiem zbyt istotnych publikacji makroekonomicznych, które byłyby w stanie nieco bardziej ruszyć cenami. Jedynie na rynku brytyjskiej waluty pojawiły się impulsy aprecjacyjne ze strony danych na temat wyższej od oczekiwań inflacji zarówno w cenach konsumentów (CPI) oraz producentów (PPI).
Z punktu widzenia publikacji makroekonomicznych tydzień zaczniemy raczej spokojnie, bowiem nie przewidziano na dziś żadnych danych z rynku amerykańskiego. Jedynie gracze na rynku krajowej waluty winni zwrócić uwagę na dane o inflacji bazowej, która spodziewana jest na poziomie 1,7%. W najbliższych dniach czekają nas jednak dwa, dosyć istotne wydarzenia, mogące potencjalnie nieco wyraźniej wpłynąć na zachowanie dolara, a będzie to środowa publikacja raportu o stanie amerykańskiej gospodarki (tzn. Beżowa Księga) oraz piątkowe, wstępne dane dotyczące dynamiki PKB w USA w 1 kwartale. Jeśli chodzi o rynek krajowy, to warto także pamiętać o 2-dniowym posiedzeniu RPP.
EUR/USD
Miniony tydzień na rynku eurodolara upłynął pod znakiem stabilnego wzrostu, który przybrał coś na kształt wzrostowego kanału. Osłabienie w końcówce piątkowej sesji sprowadziło już kurs do poziomu dolnego ograniczenia wspomnianego kanału (1,3590), natomiast wyraźne przełamanie tego poziomu mogłoby obecnie sugerować pojawienie się korekcyjnego umocnienia amerykańskiej waluty do okolic podstawy kanału, czyli rejonu 1,35. Nie zmienia to jednak faktu, że ogólna wymowa zachowania się kursu pozostaje wciąż pozytywna i docelowo w dalszym ciągu większym prawdopodobieństwem cechuje się wariant kontynuacji spadku wartości dolara.
USD/JPY