Na kasowym jest nadal spokojnie, ale terminowy stara się wyrwać z marazmu.

Próba godna szacunku, choć nie wiem, czy sensowna. Bez kasowego i tak

niewiele da się zrobić. Kontrakty wyszły nad poziom początkowego maksimum

sesji. Warto tez zauważyć, ze tej zwyżce towarzyszył spadek LOP, co raczej

nie potwierdza siły rynku. M 37-38. KJ