Ostatnią godzinę sesji zaczynamy tuż przy minimach, jakie zostały
wyznaczone po publikacji PKB w USA. To w wyniku tych danych znaleźliśmy
się pod poziomem wsparcia. Końcówka zapowiada się marnie. Inny scenariusz
przedłużyłby nadzieję byków, na uniknięcie przeceny do okolic 3400 pkt.
Ciekawie zachowuje się rynek amerykański, gdzie przecena nie była