Wczorajsza końcowa słabość ma coś oznaczać? Oznacza tylko tyle, że rynek w trakcie sennej sesji jest podatny na dziwne zagrania. Sprawę utrudnia konieczność reakcji na każdą zmianę. Takie mamy zasady. Z czego one wynikają? Z prostego założenia, że najważniejsze są zmiany cen i to one są sygnałem do działania. A jeśli zmiany są dziwne? Tak, jak choćby wczoraj, gdy po niemrawym dniu tuż przed końcem dnia nagle komuś zachciało się sprzedaży.

Sprawa jest mniej skomplikowana, niż się wydaje, ale przez to wcale nie bardziej komfortowa. Naszym zadaniem jest reagowanie na zmiany na rynku niezależnie od tego, czy uznajemy je za zasadne, czy nie. Zmiana ceny jest zawsze czynnikiem nadrzędnym. Nasza ocena danego ruchu nie może być czynnikiem przeważającym z prostego powodu. Założeniem jest brak pełnej wiedzy o tym, co się na rynku dzieje. Zatem, skoro wczoraj ceny spadły pod poziom wsparcia, to mówimy już o nastawieniu negatywnym. Wprawdzie istnieje wiele czynników, które podważają wiarygodność i wczorajszego ruchu, a więc i szanse na jego kontynuację, ale nie ma to znaczenia. Bo jeśli nawet tym razem okaże się, że nasze zachowania zostało sprowokowane przez mało istotny ruch cen, to innym razem podobne okoliczności przyniosą pozytywne skutki. Sprawa jest prosta, przed otwarciem pozycji nigdy nie wiadomo, czym ona się skończy. Jeśli posługujemy się planem, który ma oparcie w statystyce na danych historycznych, możemy podać pewne przybliżone wartości, ale pewności nie ma nigdy.

Można więc marudzić, że wczorajszy spadek był dziwny, oraz że mało wiarygodny, i to są uwagi zasadne, ale nie mają znaczenia dla samej obecności na rynku. Zasady są zasadami i należy je respektować. Nigdy nie znamy wszystkich przyczyn zmian cen. Część jest wiadoma krótko po zmianie, a o części dowiadujemy się po jakimś czasie. Są też takie czynniki, o których nigdy się nie dowiemy, a każda z tych grup ma znaczenie dla ceny. Zatem z pokorą działamy mając świadomość, że będą sytuacje, gdy nasze posunięcia będą przypominały błądzenie we mgle, ale jeśli odbywa się ono zgodnie z nakreślonym wcześniej planem, to nawet jeśli w trakcie tego błądzenia przytrafi nam się wejść w krowi placek, to mimo wszystko mamy szansę na osiągnięcie celu i ten niefortunny krok przestanie mieć znaczenie. Pojedyncza transakcja nie ma znaczenia.