O 16 pojawiła się lepsza od prognoz wartość wskaźnika ISM dla amerykańskiego sektora usług. Wreszcie sama sesja zakończyła się małą zwyżką, co może sugerować, że dziś popyt będzie próbował podnieść ceny. Poranna decyzja Narodowego Banku Szwajcarii w sprawie ustalenia ceny minimalnej euro we frankach szwajcarskich na poziomie 1,2000 wywołała znaczne poruszenie na rynkach finansowych. Nastąpił skok cen na parach frankowych. Dość powiedzieć, że w chwili ogłaszania tej informacji euro kosztowało ok. 1,1 franka. Decyzja o jego dewaluacji pozytywnie wpłynęła na rynki akcji. Także ceny akcji w Warszawie skoczyły w górę, podnosząc za sobą rynek terminowy. Skala zwyżki przed południem była spora (maksimum na 2321 pkt), ale sama zwyżka trwała krótko. Jeszcze przed południem wzrost się zatrzymał. Przez kolejne godziny trwało osuwanie się cen. To powolne osłabienie trwało do ok. 15. Ceny się zatrzymały i rozpoczęło się wyczekiwanie na to, co przyniesie publikacja danych z USA.

O 16 pojawiła się wartość wskaźnika ISM dla sektora usług. Oczekiwano, że wskaźnik osiągnie wartość 51 pkt, a tymczasem wyniósł on 53,3 pkt. To zaskoczenie szybko przełożyło się na poziom cen. Zwyżka trwała krótko i sesja zakończyła się bliżej minimum niż?maksimum dnia. Ta publikacja nie powinna być jednak zupełnie zignorowana w kontekście długoterminowym. Mamy tu bowiem nie tylko wartość lepszą od oczekiwań, ale również faktyczny wzrost wskaźnika względem lipcowego poziomu. Przypomnieć warto, że także wskaźnik przemysłowy miał wartość wyższą od prognoz.

Lepsza od prognoz wartość wskaźnika ISM to kolejny argument za tym, by nie spodziewać się, że?Fed będzie podejmował jakieś radykalne decyzja zwiększające podaż pieniądza. Taka publikacja jak wczorajsza sprawia, że coraz mniej prawdopodobny jest scenariusz kolejnego programu luzowania ilościowego. Taka świadomość może osłabić rynki akcji, ale tylko chwilowo. W końcu brak takiego programu to skutek wniosku, że nie jest on potrzebny. Brak takiego programu to także spadek ceny złota i ucieczka z tego rynku.