Problemem jest niska aktywność. Obrót przed 17:00 nie przekraczał 500 mln złotych. To podważa poważne zamiary popytu. Jutro zapewne dojdzie do testu tych zamiarów. Czy rynek poradzi sobie z pokonaniem poziomu 2380 pkt.? Tu już nie będzie chodziło o obronę wsparcia, ale o próbę pokonania oporu. Obrona wsparcia jest o tyle łatwa, że może wynikać z dwóch pobudek: zmiany kierunku trendu, lub gry na odbicie. Gdy chodzi o opór, to już przekonanych o dalszym wzroście cen jest mniej.