Uznałem, że na razie wzrost ten należy traktować jako ruch powrotny do linii łączącej dołki z 11 sierpnia i 12 września. Linia ta wcześniej została pokonana i teraz może pracować jako opór. Dziś podeszliśmy do jej okolic, ale nie było nam dane przetestować linii jako oporu, gdyż rynek zwrócił wcześniej. Nie wszystko stracone. Taki test jest jeszcze możliwy. Póki nie pojawią się nowe rekordy trendu rynek może się jeszcze podnosić.