Z punktu widzenia średniego terminu, nic. Trzymamy się nad 2180 pkt., ale spadek pod ten poziom może zakończyć fazę polepszenia koniunktury. To polepszenie było wkalkulowaną korektą. Przynajmniej na razie tak to wygląda. Nie ma powodu, by wątpić z trend spadkowy. Powody się pojawią dopiero, gdy doszłoby do pokonania poziomu szczytu na 2332 pkt. Dziś nie było na to szans. Jutro także raczej nie dojdzie.