Być może takim odnowieniem jest, ale równie dobrze może być częścią tej samej korekty, która trwa już tydzień. Za tym, że to nadal może być korekta, a więc zanim zobaczymy nowe minima trendu rynek jeszcze raz się podniesie, przemawia poziom aktywności, który jest dziś mały. Do tego zmiany LOP wskazują na to, że spadek cen nie był wynikiem otwierania nowych krótkich pozycji. Z tego względu pamiętając o kierunku trendu warto liczyć się z tym, że będziemy jeszcze świadkami wzrostu. Czy coś to zmienia? Nic, gdyż nadal jesteśmy pod szczytem na 2332 pkt. Nastawienie pozostaje negatywne.