W środę na rynkach towarowych przeważał kolor czerwony – delikatnie potaniały surowce energetyczne, większość metali, a także część towarów rolnych. W rezultacie, spadek zanotował indeks CRB, którego wartość zniżkowała wczoraj o 0,25%.
Pierwszy spadek zapasów ropy od stycznia
Notowania ropy naftowej zakończyły wczorajszą sesję w miarę neutralnie. Europejska ropa Brent została przeceniona o 0,2%, natomiast cena amerykańskiej ropy WTI utrzymała się na symbolicznym plusie (+0,05%). Większa przecena notowań ropy Brent w porównaniu z WTI ma swoje uzasadnienie w postaci dwóch ważnych informacji, które pojawiły się wczoraj na rynku ropy: raportu dotyczącego zapasów ropy w USA oraz komunikatu delegata OPEC. To właśnie te dwie kwestie przyciągnęły wczoraj uwagę inwestorów.
Według raportu Departamentu Energii USA (DoE) zapasy ropy w USA w minionym tygodniu spadły aż o 3,9 mln baryłek. To pierwszy spadek zapasów tego surowca od stycznia. Jeszcze na początku tygodnia prognozowano, że raport ten pokaże wzrost zapasów, ale na inną ewentualność mógł inwestorów przygotować wtorkowy raport Amerykańskiego Instytutu Paliw, w którym pokazano spadek o 1,5 mln baryłek.
Dane dotyczące spadku zapasów ropy naftowej zadziałały pozytywnie na cenę tego surowca w Stanach Zjednoczonych. Jednak wczoraj pojawiły się także inne wypowiedzi, które zepchnęły cenę ropy w dół.