Porównaj wyniki funduszy i oszacuj ryzyko portfeli

Zdaniem analityków najlepszą inwestycją w tym roku będą akcje. Mniej doświadczeni inwestorzy mogą wybrać fundusze z ich udziałem. Podpowiadamy, jak wytypować najlepsze fundusze

Aktualizacja: 16.02.2017 03:09 Publikacja: 04.01.2013 05:00

Porównaj wyniki funduszy i oszacuj ryzyko portfeli

Foto: GG Parkiet

Eksperci uważają, że pierwsze oznaki ożywienia w gospodarce będę widoczne już w drugim półroczu. Giełda z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem dyskontuje przyszłość, dlatego w tym roku zwyżki indeksów powinny być kontynuowane. Z tego względu warto część oszczędności ulokować w akcjach.

Jednak nie wszyscy inwestorzy potrafią dokonać właściwej selekcji spółek. W tej sytuacji można im polecić fundusze akcji oraz fundusze mieszane. W zależności od przyjętej polityki inwestycyjnej wyróżniamy m.in. fundusze mieszane zrównoważone, które w portfelach mają z reguły od 40 do 60 proc. papierów udziałowych, oraz stabilnego wzrostu – do 30 proc. Do grupy mieszanych zaliczane są również fundusze aktywnej alokacji, które dostosowują skład portfela do sytuacji na giełdzie.

Wytypuj najlepszy fundusz

Przy wyborze funduszu należy brać pod uwagę jego wyniki w długim terminie, najlepiej co najmniej cztero-pięcioletnim, obejmującym zarówno hossę, jak i bessę, czyli pełen cykl koniunkturalny. Rezultaty te warto zestawić z wynikami innych funduszy, ale z tej samej grupy i inwestujących w takim samym regionie geograficznym.

Oznacza to, że fundusze polskich akcji małych i średnich spółek zestawiamy z funduszami o bardzo zbliżonej polityce inwestycyjnej. Wówczas możemy sprawdzić, czy dany fundusz był dobrze zarządzany i bez względu na koniunkturę regularnie osiągał lepsze wyniki niż konkurenci w grupie. Jeśli tak, warto zwrócić na niego uwagę, bo jest szansa, że w przyszłości powtórzy dobre rezultaty.

Błędem jest porównywanie wyników np. funduszy akcji chińskich z funduszami akcji rynku europejskiego, ponieważ nie będzie wiadomo, czy dobry wynik to zasługa zarządzającego, czy też dobrej koniunktury na danym rynku.

Oceń jakość zarządzania

Efektywność zarządzania danym funduszem ocenia się, porównując jego wyniki ze wzorcem (tzw. benchmarkiem). Dla funduszy polskich akcji benchmarkiem z reguły jest indeks giełdowy WIG z dodatkiem WIBID (od 5 do 20 proc.). Natomiast dla mieszanych może być to np. WIBID (oprocentowanie depozytów międzybankowych) z odpowiednim udziałem indeksu WIG20 lub WIG (np. 20–55 proc.).

Generalnie im długoterminowy wynik funduszu znaczniej przewyższa wzorzec przyjęty do porównań, tym fundusz jest lepiej zarządzany. Trzeba być ostrożnym w przypadku funduszy, które raz notują znakomite wyniki, a innym razem znajdują się w końcówce zestawienia. Może to oznaczać, że zarządzający prowadzą ryzykowną politykę inwestycyjną. Dlatego należy zwrócić uwagę na powtarzalność wyników w pewnych okresach, np. w poszczególnych latach i zobaczyć, czy dany fundusz regularnie wypracowywał wyniki lepsze od średniej w grupie.

Warto również zbadać w krótszych okresach, np. kwartalnych lub miesięcznych, czy wynik funduszu w dłuższym terminie nie jest efektem jednorazowego wydarzenia (zarówno pozytywnego, jak i negatywnego). Może się bowiem okazać, że świetny rezultat za ostatnie dwa lata to efekt silnych, ale krótkotrwałych zwyżek w danym kwartale, np. w wyniku przeważenia spółek z branży, na które pojawiła się moda.

Dobrze jest też sprawdzić, kto i jak długo kieruje danym funduszem inwestycyjnym. Ważne jest bowiem bogate doświadczenie zarządzającego na rynku kapitałowym.

Oszacuj ryzyko

Ryzyko można określić na podstawie wahań cen jednostki. Im wahania są większe, tym inwestycja jest mniej bezpieczna.

Najwyższe ryzyko (największe zmiany wartości jednostek) wiąże się z funduszami akcji. Spośród nich najbardziej ryzykowne są te z dużym udziałem akcji małych spółek oraz sektorowe, czyli skoncentrowane na jednej branży (np. budowlanej, finansowej). Większym ryzykiem odznaczają się również fundusze akcji inwestujące na rynkach wschodzących i ograniczające się do wąskiego obszaru geograficznego, np. operujące wyłącznie w Rosji, Japonii albo Brazylii.

[email protected]

Jak zbudować swój portfel inwestycyjny

Zanim kupimy jednostki funduszy, powinniśmy określić, jak długo zamierzamy oszczędzać i ile pieniędzy możemy na ten cel przeznaczyć. Dopiero na tej podstawie można opracować strategię i dobrać odpowiednie rozwiązania. Im dłużej planujemy inwestować i im mniej boimy się okresowych strat, tym bardziej ryzykowne produkty możemy wybrać. W przypadku funduszy z udziałem akcji analitycy radzą mniej doświadczonym inwestorom systematycznie kupować jednostki funduszy (np. co miesiąc) za określoną kwotę. W ten sposób minimalizowane jest ryzyko, że duża część oszczędności zostanie ulokowana w nieodpowiednim momencie, gdy ceny na giełdzie będą zbyt wysokie. Poza tym warto pamiętać o dywersyfikacji naszych inwestycji. Oszczędności najlepiej ulokować w kilku funduszach o różnej polityce inwestycyjnej. Dobrze jest wybrać fundusze spośród kilku TFI (np. 2–3), co zwiększa odporność portfela na ewentualne błędy zarządzających. Pieniądze, które mogą być nam potrzebne w najbliższym czasie, należy ulokować bezpiecznie (w fundusze pieniężne i obligacji), a resztę w produkty bardziej ryzykowne, np. fundusze mieszane oraz akcji. Warto mieć w portfelu trochę funduszy operujących na zagranicznych rynkach. Takie zróżnicowanie portfela zmniejsza ryzyko.

Opinie

Dariusz Lasek, dyrektor inwestycyjny ds. papierów dłużnych w Union Investment TFI

Na rynku akcji w 2013 roku należy spodziewać się systematycznego wzrostu. Ważnym czynnikiem jest fakt, że polskie akcje pozostają relatywnie tanie. Powoli zbliżamy się też do końca spowolnienia gospodarczego. W obliczu poprawy sytuacji gospodarczej, wsparciem dla rynku akcji mogą być niemal zerowe stopy procentowe na głównych rynkach. W poszukiwaniu zysku inwestorzy będą bowiem poszukiwać alternatywnych miejsc do inwestycji. Co więcej, do gry mogą włączyć się też OFE, które w swoich portfelach wciąż mają sporo miejsca. Mało prawdopodobne jest, by na obligacjach w 2013 roku udało się zarobić tak dobrze jak w 2012 r. Mimo to polskie papiery dłużne w tym roku powinny zanotować stabilny, dodatni wynik. Dobór aktywów do portfela powinien być uzależniony przede wszystkim od profilu ryzyka inwestora. W tym kontekście warto rozważyć dwa warianty – bezpieczny i bardziej ryzykowny. Pierwszy portfel powinien składać się z instrumentów pieniężnych (30–40 proc.), obligacji korporacyjnych (ok. 20 proc.) i obligacji skarbowych (reszta). W wariancie bardziej ryzykownym, w portfelu powinno znaleźć się ok. 40 proc. akcji, 20–30 proc. obligacji skarbowych, a w pozostałej jego części – rozwiązania pieniężne.

Maksymilian Łochowski, dyrektor Departamentu Zarządzania Majątkiem BRE WM

Zakładając odwrócenie niekorzystnych tendencji w realnej gospodarce w okolicach połowy 2013 r., obserwowany ostatnio na rynkach akcji wzrost można potraktować jako dyskontowanie umiarkowanego ożywienia w gospodarce. Względne uspokojenie nastrojów zarówno w realnej gospodarce, jak i na rynkach finansowych powinno sprzyjać strategiom akcyjnym bazującym na selekcji konkretnych spółek. Naszym zdaniem w nadchodzącym roku zainteresowanie inwestorów może przesunąć się w kierunku bardziej cyklicznych sektorów, także z uwzględnieniem segmentu małych i średnich przedsiębiorstw. Pomimo wyraźnego spadku dynamiki wzrostu krajowej gospodarki, mniejsze przedsiębiorstwa są w bardziej komfortowej sytuacji niż w latach 2008–2009 ze względu na silniejszą strukturę bilansów oraz dostosowanie bazy kosztowej do niższej dynamiki wzrostu. Wyceny średnich przedsiębiorstw o relatyw- nie mocnej sytuacji fundamentalnej często nie przekraczają dziesięciokrotności ich zysków, co stanowi potwierdzenie atrakcyjnego poziomu ich wycen. W nadchodzącym roku gorzej od szerokiego rynku mogą zachowywać się branże defensywne, takie jak energetyka oraz telekomunikacja.

Sobiesław Kozłowski, ekspert ds. rynków akcji w Domu Maklerskim Raiffeisen Banku

Per­spek­ty­wy na 2013 r. dla pol­skie­go ryn­ku ak­cji są ko­rzyst­ne. Na­sze­mu ryn­ko­wi sprzy­ja m.in. roz­po­czę­cie w li­sto­pa­dzie 2012 r. cy­klu ob­ni­żek stóp pro­cen­to­wych przez RPP. Tań­szy pie­niądz ob­ni­ża kosz­ty fi­nan­so­we, zwięk­sza­jąc ren­tow­ność spół­ek. Po­nad­to wraz z tań­szym pie­nią­dzem spa­da opro­cen­to­wa­nie lo­kat, zwięk­sza­jąc atrak­cyj­ność lo­ko­wa­nia czę­ści środ­ków w ak­cje. Po­za tym po doł­ku PKB w pierw­szym pół­ro­czu 2013 ro­ku po­win­no na­stą­pić przy­spie­sze­nie wzro­stu go­spo­dar­cze­go, wspie­ra­ją­ce za­rów­no na­stro­je in­we­sto­rów, jak i wy­ce­ny spół­ek na GPW. Re­asu­mu­jąc, za­kła­da­my, że w tym ro­ku in­deks naj­więk­szych spół­ek WIG2­0 wzro­śnie o ok. 10–20 proc. Z za­gra­nicz­nych ryn­ków zwra­ca­my uwa­gę na kra­je roz­wi­ja­ją­ce się, ta­kie jak Chi­ny, In­die czy Bra­zy­lia. W okre­sie wzro­stu obaw zwią­za­nych z kry­zy­sem w stre­fie eu­ro in­we­sto­rzy po­szu­ki­wa­li „bez­piecz­nych przy­sta­ni" i lo­ko­wa­li środ­ki w ame­ry­kań­skie i nie­miec­kie ob­li­ga­cje oraz ak­cje. Ak­tu­al­nie, wraz z po­pra­wą glo­bal­nych na­stro­jów, po­stę­pu­je od­pływ środ­ków z USA na rzecz ryn­ków roz­wi­ja­ją­cych się. Ta ten­den­cja jest uwia­ry­god­nia­na przez wzrost MSCI Emer­ging Mar­kets (in­dek­su ak­cji kra­jów roz­wi­ja­ją­cych się) szyb­szy od MSCI World (in­dek­su ak­cji ryn­ku glo­bal­ne­go).

Inwestycje
Promocja na ETF-y również w Noble Securities
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Inwestycje
Tomasz Bursa, OPTI TFI: WIG ma szanse na rekord, nawet na 100 tys. pkt.
Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Nasz rynek pozostaje atrakcyjny, ale...
Inwestycje
GPW i rajd św. Mikołaja. Czy to może się udać?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Inwestycje
Co dalej z WIG20? Czy zbliża się moment korekty spadkowej?
Inwestycje
Ropa naftowa szuka pretekstu do ruchu w górę