Tym razem wzrost cen dotyczy dań gotowych, w których znaczący jest udział mięsa. Podwyżki obejmą także konserwy, pasztety i smarowidła z logo firmy. – W przypadku niektórych wyrobów ceny wzrosną o kilka procent, na inne produkty musimy je podnieść aż o kilkanaście procent – ujawnia prezes Krzysztof Półgrabia.
Szef spożywczej spółki już teraz zapowiada, że jeśli sytuacja na rynkach surowców rolnych – chodzi głównie o mięso i zboża – się nie ustabilizuje, to w przyszłym roku ceny wyrobów Pamapolu pójdą jeszcze bardziej w górę.
– Zawirowania na rynkach surowców i wysoki kurs euro negatywnie wpłynęły na nasze marże. Spadły one delikatnie w stosunku do tych osiąganych w ubiegłym roku. Aby utrzymać wyniki finansowe, jesteśmy zmuszeni na bieżąco korygować cennik naszych wyrobów – tłumaczy Półgrabia.
Jak wynika ze skonsolidowanego sprawozdania finansowego spółki po trzech kwartałach, średnia marża brutto na sprzedaży wyniosła 17 proc. (w analogicznym okresie 2010 roku było to 19 proc.), a w samym III kwartale sięgnęła 18?proc. wobec 21 proc. w III kwartale 2010 r.
Po trzech kwartałach 2010 r. grupa miała około 499,5 mln zł obrotów i 2,37 mln zł zysku netto.