Inwestorzy z niepokojem czekają na wieści w sprawie ewentualnego układu z wierzycielami. – Zaczynamy rozmawiać. Myślę, że realnie będzie coś wiadomo za miesiąc – informuje Witold Jesionowski, prezes giełdowej spółki.
Tymczasem 14 listopada Bomi opublikuje raport za trzeci kwartał.
– Wyniki z działalności operacyjnej za trzeci kwartał będą bardzo słabe, ze względu na wpływ negatywnych wydarzeń w spółce właśnie w tym okresie – mówi Maciej Kabat, analityk DM AmerBrokers.
To właśnie w trzecim?kwartale zarząd złożył wniosek o upadłość Bomi z możliwością zawarcia układu. Nie bez znaczenia dla wyników grupy jest też wrześniowa decyzja sądu o upadłości likwidacyjnej spółki zależnej Rabat. Jak podkreślają analitycy, po tej decyzji sytuacja Bomi wydaje się jeszcze trudniejsza, niż sądzono wcześniej.
Spółka stara się, by część zadłużenia zamienić na warranty po minimalnej cenie 1,2 zł. Zarząd nie ujawnia, jak wierzyciele zapatrują się na ten pomysł. Do układu zgłoszono wierzytelności o wartości ok. 230 mln zł.