Zarząd Polskie Jadła, tak jak zapowiadał w „Parkiecie", zwołał walne zgromadzenie. Będzie decydować m.in. o zmianach w radzie nadzorczej. Z wnioskiem o zwołanie NWZA wystąpiło porozumienie akcjonariuszy, kontrolujące ponad 5 proc. akcji. Nie jest jednak zadowolone z wyznaczonego terminu obrad. Mają się odbyć 30 stycznia 2013 r.
– Prezes gra na czas – komentują przedstawiciele porozumienia.
Zarząd zarzuty odpiera. – Nie wiem o co im chodzi. Przecież wyznaczony termin jest zgodny z wszelkimi przepisami – mówi Jan Kościuszko, prezes i największy akcjonariusz Polskiego Jadła.
Podkreśla zarazem, że być może do czasu NWZA sporo kluczowych spraw dla spółki się wyjaśni. Najważniejszą jest decyzja sądu w sprawie upadłości. Spółce nie służy trwający już od kilku miesięcy konflikt w akcjonariacie. Kościuszko (14,4 proc. głosów) jest w sporze z Krzysztofem Moską (6,5 proc.). Ma przeciwko sobie również wspomniane już porozumienie akcjonariuszy. Neutralną postawę natomiast zajmuje na razie Venturion Investment Fund.