Zmiana parytetu nie zmieniła układu sił przed walnym zgromadzeniem Banku Handlowego. Wczoraj BRE Bank i BH poinformowały, że zawarły "definitywne porozumienie o połączeniu", które przewiduje zmianę parytetu wymiany akcji z 1 do 2,6 na 1 do 2,4.W wyniku porozumienia każdy akcjonariusz BRE Banku za jedną akcję otrzyma 2,4 waloru Banku Handlowego. Decyzję o zmianie parytetu podjęto po zapoznaniu się z analizami dokonanymi przez amerykańskie banki - Goldman Sachs i Merrill Lynch.- Podtrzymujemy nasze wcześniejsze stanowisko w sprawie fuzji BRE z BH. Liczymy na to, że inni akcjonariusze nas poprą - powiedział PARKIETOWI Adam Taukert, rzecznik prasowy PZU.We wcześniejszych oświadczeniach PZU i Skarb Państwa informowały, że będą głosować przeciw fuzji BRE-BH. PZU stwierdził, że połączenie obu banków stanowi de facto przejęcie BH przez Commerzbank i nie uwzględnia premii płaconej zwykle za uzyskanie kontroli nad bankiem.
dokończenie str. 2
Według analityków, ewentualne zmiany parytetu na korzyść Banku Handlowego będą miały na celu przekonanie do fuzji akcjonariuszy mniejszościowych tego banku. - Stanowisko PZU świadczy o tym, że oczekuje on na znacznie lepszą propozycję wymiany akcji. Jeśli zgodzi się na nią Commerzbank, to dojdzie do fuzji. Jeżeli takiego ustępstwa nie będzie, to połączenie może nie dojść do skutku. Wówczas do gry o Bank Handlowy prawdopodobnie przystąpi zupełnie inny inwestor - powiedział PARKIETOWI Sławomir Gajewski z Credit Suisse Asset Management. Przypomnijmy, że PZU chce aby parytet wymiany akcji wynosił 1 do 1,7.PZU wraz ze Skarbem Państwa dysponują ok. 12-proc. udziałem w BH. Żeby zablokować połączenie, potrzeba co najmniej 25% głosów na WZA. Gdyby w walnym zgromadzeniu uczestniczyli tylko inwestorzy stabilni, Commerzbank (razem posiadają około 37% głosów) oraz PZU ze Skarbem Państwa, to połączenie zostałoby przegłosowane. Akcjonariusze sprzeciwiający się fuzji dysponowaliby wówczas około 24,50% głosów obecnych na WZA. Nie można jednak sugerować się tymi wyliczeniami, gdyż nie wiadomo, ilu pozostałych akcjonariuszy zdołają przekonać strony zainteresowane powodzeniem lub zablokowaniem fuzji. Mniejszościowi akcjonariusze Banku Handlowego posiadają bowiem bardzo duży (około 30-proc.) udział w kapitale akcyjnym banku, do tego dochodzi jeszcze około 21-proc. udział inwestorów dysponujących Kwitami Depozytowymi.Prezes PZU Władysław Jamroży we wcześniejszej rozmowie z PARKIETEM powiedział, że jego firma ma wielu przyjaciół, którzy poprą towarzystwo w czasie walnego zgromadzenia BH. Na ich brak nie może narzekać też druga strona.Od momentu ogłoszenia zamiaru połączenia banków właściciela na giełdzie zmieniła znaczna część kapitału akcyjnego Banku Handlowego. W tym czasie o powiększeniu swoich pakietów akcji zawiadamiały zarówno PZU, jak i Commerzbank.Wszystko wskazuje na to, że ostateczny układ sił będzie znany dopiero w czasie walnego zgromadzenia Banku Handlowego. Nie wiadomo jednak, kiedy się ono odbędzie.Na razie banki czekają na zgodę KNB na przekroczenie 33% głosów w kapitale akcyjnym BH przez Commerzbank, co jest jednym z warunków fuzji. Według informacji PARKIETU wszystkie wymagane dokumenty w tej sprawie zostały złożone i Komisja na razie nie zwróciła się o ich uzupełnienie. Podobną zgodę na objęcie akcji musi wyrazić również KPWiG. Bank Handlowy jest też w trakcie przygotowywania prospektu emisyjnego, na podstawie którego zostaną wyemitowane akcje dla akcjonariuszy BRE.Banki spodziewają się, że jeśli na WZA zostaną przegłosowane uchwały o fuzji, mogą one zostać zaskarżone w sądzie. Dużo większe znaczenie w tym przypadku będzie miał brak zastrzeżeń co do połączenia ze strony sądu rejestrowego, gdyż dzięki temu, mimo zaskarżeń uchwał WZA, fuzja będzie realizowana.
PIOTR UTRATA