Scenariusze w przypadku zablokowania fuzji

Zdania prawników w sprawie traktowania Skarbu Państwa i PZU jako grupy kapitałowej są podzielone. W wyniku przyjęcia takiej interpretacji, prawo głosu tych instytucji na NWZA Banku Handlowego zostanie ograniczone do 5%.

Główny Inspektor Nadzoru Bankowego Ewa Śleszyńska-Charewicz powiedziała PAP, że PZU i Skarb Państwa jako grupa nie będą mogły wykonać więcej niż 5% głosów na walnym Handlowego.- Komisja nie zajęła stanowiska w tej sprawie - powiedział PARKIETOWI Mirosław Kachniewski, rzecznik prasowy KPWiG.Niektórzy prawnicy uważają, że przed NWZA Banku Handlowego próbuje się wylansować nową interpretację prawną. Gdyby ją przyjęto, wówczas wszystkie spółki zależne od Skarbu Państwa powinny przestać głosować na walnych zgromadzeniach, bo mogłoby się okazać, że robią to bezprawnie. Ograniczyłoby to możliwości ich inwestowania w akcje.Zdaniem Ewy Śleszyńskiej- Charewicz sprawa połączenia obu banków prawdopodobnie skończy się w sądzie. Według niej, wynika to z prawa bankowego, które określa, że nabycie akcji przez podmiot zależny jest traktowane tak, jakby nabywał akcje podmiot dominujący. PZU nie otrzymał od Komisji Nadzoru Bankowego zgody na wykonywanie powyżej 10% głosów na WZA Handlowego.Może się zatem okazać, że fuzja nie dojdzie do skutku. Co się wtedy stanie - zapytał PARKIET analityków.Sławomir Gajewski, doradca inwestycyjny z Credit Suisse Asset Management, powiedział, że Bank Handlowy doszedł do takiego momentu w swoim rozwoju, że jedynym racjonalnym rozwiązaniem jest połączenie z innym bankiem. - Prawdopodobnie dalej będzie próbował dokonać fuzji z BRE Bankiem. Wydaje się, że połączenie zostanie zablokowane tylko niewielką przewagą głosów, co może sprzyjać zmianie dotychczas proponowanych warunków połączenia - uważa S. Gajewski.Zdaniem Jacka Lichoty, doradcy inwestycyjnego z ING BSK, prędzej czy później fuzja BH z BRE Bankiem dojdzie do skutku. - Commerzbankowi bardziej opłaca się zapłacić więcej Skarbowi Państwa i PZU, niż rezygnować z połączenia. W takim przypadku strata czasu kosztuje najwięcej - uważa J. Lichota. Według niego, brak negocjacji między Niemcami a przeciwnikami fuzji wynikał stąd, że Niemcy sądzili, iż za pomocą GDR--ów uda się przegłosować połączenie.- Jeśli połączenie zostanie zablokowane, to jedynym rozwiązaniem będzie przejęcie BH przez zagraniczną instytucję - sądzi Marek Juraś, analityk z Erste Securities Polska. - Chętni na pewno się znajdą, gdyż jest to największy polski bank, nie mający inwestora strategicznego. Plany połączenia z BRE Bankiem można również traktować jako formę ucieczki przed wrogim przejęciem BH - powiedział.

P.U.