Sprawa Optimusa się przeciąga

Dopiero w poniedziałek sąd rejonowy ponownie zajmie się kontrowersyjną emisją Optimusa z 2006 roku

Aktualizacja: 22.02.2017 13:10 Publikacja: 18.04.2007 19:34

Tak jak informowaliśmy w "Parkiecie" wczoraj sąd zajmujący się wpisem o podwyższeniu kapitału w dokumentach rejestrowych Optimusa przesłuchał dwie osoby. Trzy godziny na pytania odpowiadał Michał Lorenc, były szef komputerowej firmy, który latem ubiegłego roku składał w Krajowym Rejestrze Sądowym wniosek o rejestrację emisji.

Do poniedziałku

Po godzinie 13.oo miejsce M. Lorenca zajął Zbigniew Jakubas, największy akcjonariusz Optimusa, który w efekcie emisji walorów utracił kontrolę nad firmą. Jak nam potem mówił w rozmowie telefonicznej, posiedzenie przerwano przed godziną 14.oo na wniosek prawniczek Optimusa. Rozprawa zostanie wznowiona w poniedziałek rano.

Zaniechają przesłuchań?

Na liście nieprzesłuchanych świadków jest jeszcze kilka osób, w tym Michał Dębski, który po kontrowersyjnej emisji został największym akcjonariuszem Optimusa, a potem sprzedał pakiet blisko 30 proc. walorów kilku podmiotom.

Ani M. Lorenc, ani Z. Jakubas, zgodnie z zaleceniem sądu, nie zgodzili się ujawnić, jakie pytania im stawiano i jak na nie odpowiadali.

- Moim zdaniem, większość z nich nie miała związku ze sprawą - powiedział jedynie Z. Jakubas. Dodał też, że przedstawiciele Komisji Nadzoru Finansowego zgłosili wniosek, aby sąd zaniechał dalszych przesłuchań świadków.

Do tej pory sąd przesłuchał już wszystkie osoby, które brały udział w feralnym posiedzeniu rady nadzorczej (z wyjątkiem protokolantki), która 1 czerwca 2006 r. podjęła uchwałę w sprawie podwyższenia kapitału. Osoby te twierdzą, że upoważniły wówczas zarząd do podjęcia działań w celu przeprowadzenia emisji z prawem poboru, a nie wyrażały zgody - jak wynikałoby z dokumentów złożonych w KRS - na emisję prywatną skierowaną do nowego inwestora.

M. Dębski objął 3,9 mln walorów Optimusa, które stanowiły zapłatę za akcje skierniewickiej firmy Zatra. To, że uchwała rady została sfałszowana, potwierdził też M. Lorenc. Nie ustalono do tej pory, kto miałby to zrobić.

Spór właścicielski w Optimusie potrwa zapewne jeszcze długo. Nawet jeśli sąd rejonowy zdecyduje się na przywrócenie wpisu, który mówił, że to Z. Jakubas kontroluje firmę, strona przeciwna może się od tej decyzji odwołać. Według Katarzyny Ziółek, prawniczki Z. Jakubasa, przeciwnicy będą mieli 30 dni od momentu, gdy sąd sporządzi pisemne uzasadnienie decyzji.

Czekają na decyzję

Na decyzję KRS czekają inne sądy, w tym krakowski, który zajmuje się wnioskiem Optimusa o 35,65 mln zł odszkodowania od Skarbu Państwa. W warszawskim Sądzie Okręgowym na rozpatrzenie czeka wniosek o uchylenie decyzji walnego zgromadzenia, które zmieniło radę nadzorczą Optimusa, odwołując z niej przedstawicieli Z. Jakubasa.

Spółka, kierowana dziś przez Piotra Lewandowskiego, ma potrzeby kapitałowe i do spłacenia kredyt w Banku BPH. Dlatego zarząd planuje wprowadzenie na giełdę dwóch firm z grupy, w tym Zatrę.

Z. Jakubas twierdzi, że ma pomysł na ratowanie spółki, ale go nie ujawnia.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy