Rząd uplasował na przetargu „dwulatki” za 4,76 mld zł, przy planach zakładających sprzedaż na poziomie 3,5-5,5 mld zł. Popyt na rządowe papiery sięgnął 7,4 mld zł. Ministerstwo Finansów uzyskało jednak słabą średnią cenę – wyniosła 891,59 zł, co odpowiada rentowności na poziomie 5,163 proc. To najgorszy wynik od 21 miesięcy.
Dilerzy rynku długu przyznają, że inwestorzy obawiają się kupować papiery, jeżeli nie są pewni skali podwyżek stóp procentowych. Tym większe było ich zaskoczenie, kiedy dwie godziny po zakończeniu przetargu, o godz. 14-tej Główny Urząd Statystyczny podał, że inflacja w marcu sięgnęła aż 4,3 proc. rok do roku, wobec 3,6 proc. w lutym. To spowodowało przecenę papierów rządu na rynku wtórnym. Najbardziej ucierpiały właśnie „dwulatki”, których rentowność wzrosła o 5-6 pkt bazowych, do 5,11 proc.
Kolejnym testem dla rynku będzie przetarg zamiany zaplanowany na 20 kwietnia.