Powodem takiego podejścia do rynku jest pogląd, że ryzyko ponownego wejścia światowej gospodarki w fazę recesji wydaje się być większe niż przed trzema miesiącami przekonują analitycy DM IDMSA.
Jednocześnie zwracają uwagę, że nowym problem jest sytuacja ekonomiczna Chin. Kraj, który stanowiły motor napędowy świata w trakcie ostatniego kryzysu gospodarczego obecnie pokazuje coraz gorsze wskaźniki makroekonomiczne, wskazujące na zwalnianie dynamiki wzrostu gospodarczego.
Nie bez znaczenia pozostają też problemy znane rynkowi od dłuższego czasu. Jak czytamy w raporcie trwałe rozwiązanie kwestii kryzysu zadłużeniowego strefy euro będzie wymagać jednocześnie przeprowadzenia skoordynowanego bankructwa Grecji, rekapitalizacji europejskich banków i zwiększenia możliwości kredytowania z funduszy EFSF ewentualnego wsparcia finansowego dla Hiszpanii i Włoch
Jak podkreślają, dopóki nie zostaną wyjaśnione wszystkie problemy, możliwość odbicia na giełdach będą oparte jedynie na nadziejach. piszą analitycy.
W ich przekonaniu „zwiększanie ekspozycji na rynek akcji zacznie mieć, prędzej czy później, sens, jednak, w naszej opinii, nadal jest zbyt wcześnie, by podejmować taki krok. Przy obecnych warunkach, lepiej jest się spóźnić, niż podjąć działanie zbyt szybciej", konkludują analitycy DM IDMSA.