Hossa nie wyczerpała jeszcze swojego potencjału. Rozejm może jej pomóc

Rynek byka na warszawskiej giełdzie już niebawem skończy trzy lata. Czy mimo zaawansowania hossy krajowy rynek akcji ma potencjał do kontynuowania obecnego trendu?

Publikacja: 11.08.2025 06:00

Hossa nie wyczerpała jeszcze swojego potencjału. Rozejm może jej pomóc

Foto: Fotorzepa/Cezary Piwowarski

W ostatnich dniach krajowe indeksy dostały paliwo do kontynuacji hossy, wspinając się na nowe szczyty. WIG po raz pierwszy w historii znalazł się powyżej 110 tys. pkt. Z kolei WIG20 uporał się z barierą 3 tys. pkt, osiągając najwyższą wartość od ponad siedemnastu lat. Czy to początek kolejnej fali zwyżek?

Polskie akcje na celowniku

Dobre tegoroczne zachowanie naszej giełdy to w dużej mierze efekt wzrostu zainteresowania naszym rynkiem i powrotu polskich spółek na radary inwestorów zagranicznych. Warszawski parkiet był jednym z głównych beneficjentów napływu kapitału inwestorów na rynki europejskie, co sprawiło, że w 2025 roku zwyżki indeksów wyraźnie przyspieszyły. – Trwający rok jest wyjątkowy dla polskiego rynku akcji. Szeroki indeks WIG znacząco przewyższa stopą zwrotu amerykańskie indeksy oraz inne zagraniczne rynki. Taka sytuacja zdarza się niezwykle rzadko. W mojej ocenie to przede wszystkim odrabianie relatywnych strat z trudnego roku 2024. Nie doszłoby do tego bez wyraźnej poprawy wyników spółek oraz potencjalnej deeskalacji konfliktu za naszą wschodnią granicą. To właśnie te czynniki przyciągają na warszawski parkiet zagraniczny kapitał. Co ciekawe, mimo imponujących wyników, fundusze akcji polskich notują w tym roku znaczące umorzenia. To jasno pokazuje, że głównym motorem obecnej hossy jest napływ środków z zagranicy – wskazuje Konrad Ogrodowicz, zarządzający funduszami w Superfund TFI.

Czytaj więcej

Wyceny spółek z WIG20 zbliżyły się do fundamentów. Dochodzimy do ściany?

W ostatnich tygodniach inwestorzy dostali do ręki kolejne mocne argumenty, które sprawiły, że znów nabrali większej ochoty na ryzykowne aktywa. – Obserwujemy poprawę w otoczeniu zewnętrznym. Oceniamy, że ryzyko związane z wojnami handlowymi uległo znaczącemu zmniejszeniu na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy. Pomimo mocno zmiennej komunikacji ze strony administracji Donalda Trumpa, mamy do czynienia z podpisywaniem kolejnych umów handlowych, w tym z tak istotnymi partnerami dla USA, jak Unia Europejska albo Japonia. Ustalenie poziomu taryf powinno być przyjęte pozytywnie przez inwestorów i firmy jako zmniejszenie niepewności w decyzjach inwestycyjnych. Zapowiedziane pakiety wydatków na obronność i infrastrukturę w Europie oraz wspomniana umowa handlowa pomiędzy UE a USA powinna wspierać przyspieszenie koniunktury gospodarczej na Starym Kontynencie. To z kolei (wraz z niskim poziomem wycen i potencjałem do poprawy wyników) jest naszym zdaniem argumentem za napływami kapitału na europejski rynek akcji, co z kolei może być też wspierające dla GPW – wyjaśnia Michał Krajczewski, szef zespołu doradztwa inwestycyjnego BM BNP Paribas BP. Ponadto oczekuje utrzymania trendu osłabiania amerykańskiego dolara w horyzoncie kolejnego roku, co jego zdaniem powinno sprzyjać napływom kapitału na rynki rozwijające się.

Do tego w ostatnich dniach powróciła nadzieja związana z konfliktem w Ukrainie. – Perspektywa zakończenia wojny w Ukrainie, nawet sygnalizowana przez ostatnie zmiany w retoryce politycznej, mogłaby wyraźnie zwiększyć zaufanie do Polski w oczach inwestorów zagranicznych i przedłużyć trend wzrostowy na GPW – uważa Mateusz Czyżkowski, analityk XTB. – W najbliższych miesiącach scenariuszem bazowym wydaje się kontynuacja umiarkowanego wzrostu indeksów, choć skala zwyżki będzie uzależniona od czynników zewnętrznych (geopolityka, stopy procentowe) oraz utrzymania bardzo dobrej kondycji spółek sektora bankowego i dalszych napływów kapitału – wyjaśnia.

Banki nadal w grze

Kluczowy udział w trwającej hossie mają akcje przedstawicieli sektora bankowego, które od dłuższego czasu cieszą się zainteresowaniem inwestorów, co przekłada się na rekordowo wysokie wyceny banków. – Powiedzenie, że bez banków nie ma hossy jest ostatnio nad wyraz aktualne. Rekordy indeksu WIG-Banki implikują mocne zachowanie WIG20. Silne zachowanie banków to efekt silnego otoczenia i zwyżki EuroStoxx Banks, co wynika z poprawy wyników banków europejskich oraz fali konsolidacji banków europejskich. Banki europejskie i polskie jako płynny sektor są jednym z ulubionych sektorów inwestorów zagranicznych, co implikuje wrażliwość na kwestie geopolityczne oraz kurs walutowy – zauważa Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities. Jednocześnie wskazuje, że spekulacje odnośnie do spotkania Trump-Zełenski-Putin sprzyjają wzrostom banków oraz umocnieniu euro do USD, co wynika ze spekulacji pod rozejm czy wstęp przed deeskalacją w Ukrainie. – W takiej optyce wzrosty na bankach i WIG20 mogą potrwać do wspomnianego spotkania, a pozytywne rozstrzygnięcie mogłoby przybrać formę euforii, natomiast brak przełomu – szybką korektę – uważa ekspert.

Czytaj więcej

Mariusz Jagodziński, Mount TFI: Do skrajnego przewartościowania na GPW jeszcze dużo brakuje

Mniej miejsca na zwyżki

Eksperci podkreślają, że hossa na GPW weszła już w zaawansowaną fazę, co jednak nie przekreśla szans na dalsze zwyżki. W krótkim terminie decydujące będzie to, czy dojdzie do rozejmu w wojnie między Rosją a Ukrainą, w co mocno zdają się wierzyć inwestorzy. – Biorąc pod uwagę osiągnięte już w tym roku stopy zwrotu przez krajowe indeksy, nie oczekiwałbym już w tym roku silnych, dynamicznych wzrostów dużo powyżej poziomów, na których dziś się znajdujemy. WIG20 w ostatnich dniach podczas sesji przekroczył na moment poziom 3000 punktów. Obecnie gra będzie się toczyć w kierunku trwałego pokonania tego poziomu, co może potrwać. Game changerem mógłby być trwały rozejm za naszą wschodnią granicą, co pozwoliłoby zdjąć z krajowych aktywów część nawisu ryzyka, który wisi nad naszym rynkiem od początku 2022 roku. Jest to jednak dla mnie czynnik mało przewidywalny, jakkolwiek jego wystąpienie jest jedynym wydarzeniem, które mogłoby zmienić dzisiejszy obraz rynku. W innym wypadku jesteśmy mocno uzależnieni od rynków bazowych i z dużym prawdopodobieństwem będziemy obserwować to, co widzieliśmy od początku maja, czyli dość płaską wędrówkę schodkami w górę. I to jest dla mnie scenariusz bazowy, który może ulec zmianie przez czynniki zewnętrzne – uważa Kamil Hajdamowicz, menedżer ds. portfeli w biurze doradztwa inwestycyjnego Santander BM. W optymistycznym scenariuszu widzi jeszcze miejsce do ok. 5-proc. zwyżki krajowych indeksów. – Oczywiście po drodze mogą być do wyjęcia dużo bardziej atrakcyjne stopy zwrotu, jeśli skorzystamy z rynkowych korekt, które zapewne nastąpią – podsumowuje.

Trwająca już blisko 34 miesiące na krajowym rynku akcji (licząc od dołka indeksu WIG z października 2022 r.) hossa jest jak na razie trzecią najdłuższą ze wszystkich poprzednich, których doświadczyli inwestorzy warszawskiej giełdy od początku tego wieku. Niewiele jednak jej brakuje, by awansować na drugą pozycję. Stanie się tak, jeśli obecny trend utrzyma się jeszcze przez 22 sesje. Najdłuższa była hossa lat 2002-2007, gdy trend wzrostowy głównego indeksu utrzymał się przez prawie 59 miesięcy. Jednocześnie dorobek obecnej hossy, mierzony stopą zwrotu indeksu WIG, prezentuje się już całkiem okazale. Na tle poprzednich osiągnięć zwyżka wypracowana przez szeroki rynek, wynosząca około 141 proc., jest już tylko słabsza od rewelacyjnego wyniku, który rynkowi udało się osiągnąć w trakcie hossy 2002-2007, gdy WIG poszybował w górę o 433 proc. Jednocześnie dzięki ostatniej fali wzrostów obecna hossa może się pochwalić lepszą stopą zwrotu WIG niż w latach 2009-2011, gdy szeroki indeks wypracował 137 proc. zwyżki.

Analizy rynkowe
Wyceny spółek z WIG20 zbliżyły się do fundamentów. Dochodzimy do ściany?
Analizy rynkowe
Trzynaście spółek z udziałem Skarbu Państwa na giełdzie. Jak sobie radzą?
Analizy rynkowe
Lipiec jednak z rekordami, teraz nadchodzi trudniejszy sezon
Analizy rynkowe
Cła mogły zabić, a tylko uderzą w unijny handel. Polsce też się oberwie
Analizy rynkowe
WIG20 wciąż daleko od historycznych rekordów
Analizy rynkowe
Splity akcji przyciągają uwagę rynku