Jego doradcy, wśród których są banki JP Morgan Chase oraz Morgan Stanley, próbują znaleźć fundusze na finansowanie działalności tej firmy, która potrzebuje 6 miliardów dolarów. Jeśli pieniądze się nie znajdą CIT będzie musiała zwrócić się do sądu o ochronę przed wierrzycielami. Rząd, według niektórych źródeł, nie udzieli CIT Group kolejnego wsparcia. W ostatnich dniach jej kłopoty miały wpływ na notowania giełdowe spółek sektora finansowego. Aktywa tej spółki wynoszą 76 miliardów dolarów. David Hendler, analityk CreditSight, jest przekonany, że CIT Group finansująca około miliona firm, nie ma przyszłości.

W ciągu ośmiu kwartałów straty wyniosły 3 miliardy dolarów. W grudniu ubiegłego roku Departament Skarbu udzielił jej wsparcia w wysokości 2,3 miliarda dolarów, ale nie otrzymała gwarancji Federal Deposit Insurance Corp. (agenda ubezpieczająca depozyty bankowe).

Grupa instytucji posiadających obligacje CIT jest gotowa pożyczyć firmie 3 miliardy dolarów. Obligatariuszy reprezentuje Thomas Lauria, prawnik z kancelarii White&Case. Wcześniej w imieniu funduszy emerytalnych ze stanu Indiana sprzeciwiał się sprzedaży większości aktywów Chryslera trustowi z udziałem Fiata, rządów USA i Kanady oraz związku zawodowego U AW.

Obligatariusze rozważają możliwość zamiany części zobowiązań CIT Group na akcje. Na wieść o tym w piątek drożały obligacje tej firmy, zaś akcje zyskały aż 71 proc. Innym wyj sciem jest sprzedaż niektórych biznesów CIT Group, ale taka operacja jest ryzykowna, gdyż kupujący mógłby zostać oskarżony o działanie na niekorzyść obligatariuszy.