Chociaż start czwartkowych notowań na GPW przyniósł spadek indeksu WIG20, to jednak wystarczyła nieco ponad godzina, aby nasz flagowy indeks wyszedł nad kreskę. Chociaż więc byki w ostatnim czasie poniosły kilka porażek, to widać, że chęć do kontynuacji wyprzedaży jest ograniczona, a zejścia indeksów na niższe poziomy są wykorzystywane do kupowania akcji. Pytanie tylko, na ile faktycznie sił mają jeszcze kupujący. W czwartek o godz. 10.30 WIG20 zyskiwał 0,1 proc.
Błyszczy za to mWIG40. Od początku dnia jest on najmocniejszym indeksem na naszym parkiecie. W dużej mierze jest to zasługa Asseco Poland. Akcje tej firmy wyraźnie zyskują na wartości, co jest pokłosiem opublikowanych wyników finansowych.
Czytaj więcej
Informatyczna grupa miała udane pierwsze półrocze. Kolejne też zapowiada się dobrze. Portfel zamó...
Wzrosty notuje dzisiaj także rynek niemiecki. Tamtejszy DAX w pierwszej części dnia rósł 0,4 proc. Słabiej prezentował się francuski CAC40, który tracił 0,3 proc. Tematem numer jeden we Francji kryzys polityczny.
Wall Street ma się dobrze
Wzrostami dzień zakończył wczoraj S&P 500. Zyskał on na wartości 0,5 proc. Z kolei Nasdaq urósł ponad 1 proc.– Sesja miała potężnych bohaterów w postaci Alphabetu (+9,14 proc.) i Apple (+3,81 proc.), które świętowały wyrok sądu w jednym z groźniejszych procesów antymonopolowych w ostatnich dekadach – decyzja, że Google nie będzie musiał sprzedać wyszukiwarki Chrome jest ważna dla lidera rynku telefonów, ponieważ otrzymuje około 20 mld USD rocznie za fakt, że jest domyślną wyszukiwarką na iPhone’ach. Przebiegu sesji wyraźnie nie zaburzyły dane, ale warto odnotować, że liczba wakatów w badaniu JOLTS spadła do 7,18 mln, najniższego poziomu od 10 miesięcy – wskazuje Kamil Cisowski, analityk DI Xelion.