Rada Polityki Pieniężnej znów obniżyła stopy

Rada Polityki Pieniężnej obniżyła w środę stopy procentowe o 25 punktów bazowych, w tym stopę referencyjną do 4,75 proc..

Publikacja: 04.09.2025 06:00

Rada Polityki Pieniężnej znów obniżyła stopy

Foto: Adobestock

Decyzja była spodziewana przez ekonomistów. W ankiecie „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” spośród blisko 20 ekonomistów i zespołów analitycznych tylko jeden oczekiwał innego rozstrzygnięcia (utrzymania stóp procentowych bez zmian).

To już trzecia obniżka stóp procentowych w tym roku, wcześniej RPP ścięła je w maju (o 50 punktów bazowych) i lipcu (o 25 pb).

Argumenty za i przeciw

Główną przesłanką za obniżką stóp wydają się ostatnie dane o inflacji. Szybki szacunek wskaźnika za sierpień wskazał na 2,8 proc., najmniej od ponad roku. Dodatkowo, prognozy zakładają, że inflacja powinna utrzymywać się w kolejnych kwartałach w przedziale wokół celu inflacyjnego NBP (2,5 proc. +/- 1 pkt proc.). Prognozy sugerują też hamowanie impetu inflacji bazowej, do 3,1-3,2 proc. w sierpniu, najmniej od ponad pięciu lat.

Co więcej, opublikowane w sierpniu dane o dynamice wynagrodzeń wydają się sugerować powolne, stopniowe hamowanie presji płacowej. W lipcu przeciętna płaca w sektorze przedsiębiorstw urosła o 7,6 proc., najsłabiej od ponad czterech lat. Również dane za drugi kwartał z całej gospodarki (wzrost o 8,8 proc.) były najniższe od 2021 r.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Inflacja w dół. Co na to RPP?

Dodatkowo wydaje się, że dane z realnej gospodarki (wzrost PKB w drugim kwartale o 3,4 proc. r/r, średnio rzecz biorąc nierewelacyjne dane za czerwiec i lipiec o sprzedaży detalicznej czy produkcji przemysłowej) nie dały dodatkowych argumentów Radzie za utrzymaniem stóp bez zmian. – Przy wzroście PKB proc. r/r i na razie umiarkowanym odbiciu przemysłu i inwestycji, krajowe czynniki makro wydają się wspierać decyzje o łagodzeniu polityki monetarnej – komentowała jeszcze przed decyzją Agata Filipowicz-Rybicka, główna ekonomistka Alior Banku.

Z drugiej strony, RPP mogłaby znaleźć też spokojnie argumenty za brakiem obniżki. To m.in. wyraźnie wyższy od oczekiwań deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych w 2026 r., planowany w budżecie państwa (6,5 proc. PKB). Co więcej, Ministerstwo Finansów zrewidowało też w górę prognozę dla deficytu na ten rok – z 6,3 do 6,9 proc. Ekonomiści Credit Agricole Bank Polska zwracają też uwagę, że ostateczny poziom deficytu i wpływ polityki fiskalnej na gospodarkę charakteryzują się podwyższoną niepewnością związaną ze sprzeciwem prezydenta wobec podatku cukrowego i podwyższenia akcyzy na alkohol oraz niejasności co do nowelizacji podatku CIT dla sektora bankowego.

Innym argumentem mogłaby być niepewność co do cen energii dla gospodarstw domowych po wrześniu. Zgodnie z obecnymi przepisami i obowiązującymi taryfami, obecna maksymalna cena maksymalna energii (500 zł/MWh) obowiązuje jedynie do końca września, bez nowych uregulowań mogłaby urosnąć o blisko jedną czwartą. Z drugiej strony, taki rozwój wydarzeń wydaje się bardzo mało realny, a ostateczne rozstrzygnięcia poznamy we wrześniu. Po pierwsze, zarówno rząd, jak i prezydent (mimo weta ustawy wiatrakowej zawierającej też przepisy o mrożeniu cen energii w ostatnim kwartale) zapowiadają wolę utrzymania mechanizmów osłonowych od października. Po drugie, do końca września Urząd Regulacji Energetyki przedstawi nowe taryfy, które prawdopodobnie będą niższe od obecnych (623 zł/MWh). Ministerstwo Energii na potrzeby wspomnianego projektu założyło, że od października taryfowa cena energii spadnie do 580 zł/MWh. Słowem: ewentualne odmrożenie cen energii nie byłoby tak istotnym czynnikiem proinflacyjnym jak szacował NBP w lipcowej projekcji (+0,7 pkt proc. do wskaźnika).

Czytaj więcej

Czy MF dokopie głównym nabywcom rosnącego długu?

Co dalej ze stopami

Na rynku dominujące jest oczekiwanie, że RPP dokona w 2025 r. jeszcze jednej obniżki stóp. Najpewniej mogłoby do tego dojść w listopadzie, przy okazji kolejnej projekcji inflacyjnej NBP.

Reklama
Reklama

Obniżki stóp procentowych mają być kontynuowane także w 2026 r. Do jakiego poziomu? W sierpniowej rozmowie z „Rzeczpospolitą” członek Rady Polityki Pieniężnej Ludwik Kotecki mówił, że jego zdaniem w średnim okresie RPP powinna dojść ze stopą referencyjną do około 3,75-4 proc. – Moim scenariuszem jest powolne ożywienie na świecie i polska gospodarka rosnąca w tempie 3-4 proc. W tym scenariuszu stopy procentowe na poziomie około 4 proc. brzmią rozsądnie – mówił. Bardziej optymistycznie brzmiał z kolei podczas lipcowej konferencji prezes Glapiński. – Jeśli inflacja zejdzie do poziomu 2,5 proc. i będziemy w NBP prognozować, że w kolejnych kwartałach niewiele będzie się od niego odchylać, to śmiało zejdziemy do bardzo niskiego poziomu stóp procentowych, żeby sprzyjać rozwojowi gospodarczemu – mówił. Wskazywał poziom około 3 proc.

Gospodarka krajowa
Inflacja bazowa we wrześniu bez zmian. NBP podał nowe dane
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Gospodarka krajowa
Dane o PKB za drugi kwartał jednak nie były dla polskiej gospodarki najlepsze od trzech lat
Gospodarka krajowa
Inflacja w Polsce. GUS podał nowe dane: co podrożało, co potaniało?
Gospodarka krajowa
Prognozy MFW: Polska najszybciej rozwijającą się dużą gospodarką Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Jak jakościowe opony zimowe mogą zmienić codzienną jazdę
Gospodarka krajowa
Inflacja w Polsce. GUS podał nowe dane
Gospodarka krajowa
Z inflacją blisko celu i przestrzenią do kolejnych obniżek stóp
Reklama
Reklama