Koszt irlandzkich CDS (instrumentów finansowych zabezpieczających przed bankructwem dłużnika) skoczył do rekordowego poziomu 521,5 pb, o 49 pb wyższego niż w poniedziałek. Im jest on wyższy, tym dług bardziej jest postrzegany przez inwestorów jako ryzykowny. W przypadku Zielonej Wyspy nigdy wcześniej nie przekroczył poziomu 500 pb.
[srodtytul]Ostrzeżenie agencji[/srodtytul]
Obawy o wypłacalność Irlandii wzrosły po tym, jak agencja Standard & Poor’s ostrzegła, że może obciąć irlandzki rating kredytowy, jeśli znacząco wzrosną koszty pomocy dublińskiego rządu dla Anglo Irish Banku. Dlaczego kwestia wsparcia dla tego pożyczkodawcy ma takie znaczenie dla inwestorów? Dotychczasowa pomoc dla Anglo Irish zrujnowała finanse publiczne Irlandii. Stanowiła ona większość z 33 mld euro (suma bliska 20 proc. irlandzkiego PKB) wsparcia, jakiego dubliński rząd udzielił poszkodowanym przez kryzys bankom. Duże koszty tej pomocy sprawiły, że irlandzki deficyt finansów publicznych może w tym roku przekroczyć 20 proc. PKB.
Irlandzki rząd przekazał już temu pożyczkodawcy 22 mld euro. W tym tygodniu ma podać, ile wyniesie ostateczny koszt wsparcia dla Anglo Irish. Analitycy S&P przewidują, że suma ta zamknie się w 35 mld euro. Jeśli okaże się większa, rating kredytowy Irlandii może zostać obniżony.– Szacunki mówiące, że pomoc dla Anglo Irish będzie większa od naszych poprzednich wyliczeń, stają się coraz bardziej prawdopodobne. Rządowy plan B dla tego banku oznacza, że wartość pomocy może przekroczyć 35 mld euro – wskazuje Trevor Cullinan, analityk z agencji S&P.
– 35 mld euro wymienione wcześniej przez S&P było górną granicą oczekiwań rynku. Każda sugestia mówiąca, że pomoc dla Anglo Irish będzie większa od tej sumy, wywołuje niepokój na rynkach – twierdzi Fergal O’Leary, analityk z dublińskiej firmy Glas Securities.