Fuzja ma zostać sfinalizowana do końca 2012 r. Czeskie władze zapewniają, że nowy holding nie będzie obciążał budżetu państwa, lecz wypracuje stabilne wyniki.
Eksperci mają jednak wątpliwości co do tego, czy połączenie państwowego lotniska z narodowym przewoźnikiem nie narusza unijnych zasad konkurencji. Dziennik „Hospodarske Noviny” donosi, że Komisja Europejska rozpoczęła już dochodzenie w tej sprawie. KE nie komentuje jednak tych doniesień.
– Działania rządu wobec linii lotniczych i praskiego lotniska całkowicie różnią się od jego wysiłków mających na celu liberalizację rynku kolejowego czy lotniczego. To nie jest normalne w Europie. Nikt nie podjął jeszcze takich działań. Ale jeśli są one zgodne z unijnymi regulacjami, to przekonamy się, jak to wygląda w praktyce – wskazuje Jan Prochazka, analityk z czeskiego domu maklerskiego Cyrrus.
Za połączeniem lotniska i linii lotniczych w jednym holdingu przemawiają ich dotychczasowe bliskie związki. 45 proc. pasażerów korzystających z lotniska Ruzyne jest klientami linii CSA. Przewoźnik ten dostarcza na praski port lotniczy 90 proc. pasażerów transferowych. Obie spółki mają i miały wspólnych niektórych członków zarządu. Np. Miroslav Dvorak był w 2009?r. jednocześnie prezesem CSA i Ruzyne.