O ile biznesmeni zbliżeni do prezydenta Władimira Putina mocno korzystają na państwowych zamówieniach (np. Arkadij Rotenberg, którego spółki zdobyły w związku z olimpiadą w Soczi kontrakt wart 7 mld USD), to część przedstawicieli świata interesów zbliżonych do premiera Dmitrija Miedwiediewa znalazła się pod presją. Siergiej Guriew, doradca Miedwiediewa i były rektor moskiewskiej Nowej Szkoły Ekonomicznej, salwował się ucieczką za granicę po tym, jak przez dwa miesiące był wzywany na przesłuchania związane z aferą wokół koncernu naftowego Yukos. Zagrożeni mogą się czuć również tacy oligarchowie jak Zijawudin Magomiedow czy Wiktor Wekselberg.
Atak na Magomiedowa
Rosyjscy śledczy przyglądają się m.in. jednemu z flagowych projektów modernizacyjnych z czasów prezydentury Miedwiediewa: „dolinie krzemowej" w Skołkowie. W kwietniu policja dokonała przeszukań w biurach Fundacji Skołkowo, odpowiedzialnej za realizację projektu tego parku technologicznego. Śledczy podejrzewają fundację, na której czele stoi miliarder Wiktor Wekselberg, o zdefraudowanie 112 mln USD z państwowych funduszy. W maju został zmuszony do rezygnacji wicepremier Władisław Surkow, odpowiedzialny m.in. za ten projekt.
Pod presją jest już Magomiedow. W marcu Putin pozbawił go stanowiska reprezentanta w radzie doradczej biznesu przy Wspólnocie Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC). Jego holding Summa Group napotkał problemy, próbując zakupić od państwowego Transnieftu 20 proc. udziałów w terminalu portowym w Noworosyjsku. Transnieft oświadczył, że te udziały (brakujące do przejęcia przez Summę pełnej kontroli nad portem) woli sprzedać państwowemu Rosnieftowi. Rado Antolovic, powiązany z Summą prezes operatora noworosyjskiego portu, stał się podejrzanym w śledztwie o defraudację 1,5 mln USD i musiał zrezygnować ze stanowiska. Jednocześnie w mediach zaczęły się pojawiać materiały pokazujące Magomiedowa w bardzo niekorzystnym świetle. Przypominające, że od 2009 r. (czyli objęcia prezydentury przez Miedwiediewa) jego majątek zwiększył się trzydziestokrotnie, do 2,11 mld USD, i sugerujące, że Magomiedow skorzystał na bliskiej znajomości z wicepremierem Arkadijem Dworkowiczem. Dworkowicz to jeden z nielicznych przedstawicieli rosyjskich władz, którzy krytykowali powrót Putina na fotel prezydenta.
Ahmed Biłałow, kuzyn Magomiedowa, został w lutym pozbawiony stanowiska wiceprezesa Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego i stał się podejrzanym w śledztwie dotyczącym przekroczenia wydatków na podróże służbowe. Od kwietnia przebywa za granicą.
Walka frakcji
– Wszyscy biznesmeni powiązani z Miedwiediewem i jego ekipą przeżywają teraz kłopoty, a ich konkurencja to wykorzystuje – twierdzi Gleb Pawłowski, były doradca Putina, szef Fundacji Efektywnej Polityki.