Romney kierował nim w latach 1983–1999. Później oficjalnie zrezygnował z funkcji kierowniczych w tym funduszu, by przewodniczyć komitetowi przygotowującemu olimpiadę w Salt Lake City. W następnych latach Bain Capital angażował się w działania wywołujące kontrowersje. Był oskarżany o to, że przejmował dobrze prosperujące firmy, zadłużał je i likwidował pozbawiając Amerykanów miejsc pracy. Romney deklarował, że wówczas nie miał nic wspólnego z Bainem. Dokumenty złożone u regulatora wskazują, że kłamał w tej kwestii.
Raporty Bain Capital Investors, spółki-córki funduszu Bain Capital, wskazują że w latach 1999–2002 Romney był prezesem tej firmy. Sztab wyborczy Baracka Obamy zarzuca mu więc okłamywanie wyborców w kwestii związków z Bainem. Romney broni się twierdząc, że ponieważ w 1999 r. nagle zrezygnował z kierowania Bain Capital „zaniedbano formalności" i przez trzy lata niezgodnie z prawdą jego nazwisko umieszczano w raportach kwartalnych Bain Capital Investors.
Nawet jeżeli Romney zdoła się obronić przed tymi zarzutami, obóz Obamy może przyjrzeć się działaniom jako prezesa Bain Capital. Republikański kandydat był już bowiem oskarżany, że dokonywał przed 1999 r. transakcji, które prowadziły do niszczenia amerykańskich firm i pozbawiały Amerykanów pracy („Parkiet" szczegółowo opisywał te zarzuty 6 kwietnia 2012 r.). Romney broni się, że jego fundusz postawił też wiele firm na nogi i stworzył tysiące miejsc pracy.