Na początku tygodnia jego portfel bitcoinowy był warty 19,6 mld USD, co umiejscowiłoby go na 43. miejscu listy miliarderów „Forbesa". Znajdowałby się tuż za Paulem Allenem, współzałożycielem Microsoftu. We wtorek po południu, gdy za bitcoina płacono 18,1 tys. USD, portfel bitcoinowy Nakamoto był warty już „tylko" 17,7 mld USD, co plasowałoby go na 51. miejscu listy „Forbesa", tuż przed rosyjskim oligarchą Aleksiejem Mordaszowem.
Na początku października portfel Nakamoto był warty jedynie 5,9 mld USD, co dawałoby mu zaledwie 257. miejsce na liście „Forbesa".
Twórca bitcoina nie jest jednak uwzględniany na żadnych „oficjalnych" listach najbogatszych. Przyczyna tego jest oczywista: jego tożsamość jest nieznana. Satoshi Nakamoto to tylko pseudonim, za którym nie wiadomo, kto stoi. Możliwe, że nie jest to jedna osoba, ale grupa ludzi, którzy opracowali bitcoina. Zdołano jednak zidentyfikować jeden z portfeli kryptowalutowych, zawierający aż 980 tys. bitcoinów, jako portfel, który najprawdopodobniej należy do twórcy tej wirtualnej waluty.
Satoshi Nakamoto uaktywnił się po raz pierwszy w październiku 2009 r., gdy opublikował w internecie pracę teoretyczną dotyczącą koncepcji kryptowaluty, którą nazwał bitcoinem. W styczniu 2009 r. wydobył pierwszy blok bitcoinowy. Na forach internetowych utrzymywał, że jest Japończykiem urodzonym w 1975 r., ale podejrzenia wzbudzało to, że perfekcyjnie posługiwał się językiem angielskim, używając słów typowych dla dialektów z krajów Wspólnoty Brytyjskiej. Jako twórcę bitcoina typowano wielu ludzi, m.in. miliardera Elona Muska. Ten jednak zaprzeczył.