Obecnie oczekuje, że globalny PKB powiększy się w tym roku o 3,9 proc., najbardziej od 2011 r., po zwyżce o szacunkowe 3,7 proc. w ub.r.
Tegoroczne tempo rozwoju światowa gospodarka ma utrzymać także w 2019 r. Poprzednio, w październiku ub.r.,waszyngtońska instytucja oczekiwała w tych latach wzrostu globalnego PKB o 3,7 proc. rocznie.
Najnowsza rewizja prognoz, ogłoszona w poniedziałek to głównie efekt lepszych perspektyw gospodarek rozwiniętych. Ich PKB wzrosnąć ma w tym roku o 2,3 proc., zamiast o 2 proc., jak MFW oceniał jesienią. Takie tempo rozwoju osiągnęły one prawdopodobnie już w ub.r., i ma się ono utrzymać także w 2019 r. Jeśli te prognozy się sprawdzą, po raz pierwszy od lat 2005–2007 dojrzałe gospodarki zaliczą tak długi okres ponad 2-proc. wzrostu PKB. Szybciej rozwijały się w 2011 r., gdy wychodziły z recesji, ale tylko przez rok.
Ekonomiści MFW nie kryją, że przyspieszenie wzrostu światowa gospodarka zawdzięcza w dużej mierze prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi. Przeforsowana przez niego obniżka podatków dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw wyjaśnia w około połowie rewizję prognoz globalnego wzrostu PKB w latach 2018–2019.
USA, największa gospodarka świata, może w tym roku liczyć na wzrost PKB o 2,7 proc., zaś w 2019 r. o 2,5 proc., po zwyżce o 2,2 proc. w 2017 r. Pomijając 2015 r., gdy urosła o 2,9 proc., tak szybko rozwijała się poprzednio w 2005 r.