Nowojorski indeks giełdowy Dow Jones Industrial rozpoczął piątkową sesję od wzrostu o 1,1 proc. Optymizm udzielał się również inwestorom w Europie. Niemiecki DAX rósł po południu o ponad 2 proc., a większość europejskich indeksów zyskiwała.
W Waszyngtonie trwały już drugi dzień z rzędu amerykańsko-chińskie rozmowy handlowe. Chiński wicepremier Liu He miał się spotkać z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Do zamknięcia tego wydania „Parkietu" nie pojawiły się żadne konkrety dotyczące wyników rozmów, ale Trump zapewniał, że negocjacje „idą bardzo dobrze".
– Nawet jeśli będziemy mieli tylko przerwę w wojnie handlowej, to myślę, że to będzie bardzo dobre. Byłoby to wielką ulgą dla rynków, więc mielibyśmy zwyżki – twierdzi Robin Brooks, główny ekonomista Instytutu Finansów Międzynarodowych (IIF).
– Mieliśmy już przypadki, gdy wydawało się, że USA i Chiny zawrą umowę handlową, a kończyło się to zaostrzeniem konfliktu. Obawiam się, że jeśli nawet dojdzie do zawarcia porozumienia, to po dniu ulgi inwestorzy zaczną szybko pytać, jak stabilne będzie to porozumienie – mówił w piątek David Dollar, analityk Brookings Institution.
Jeszcze zanim zaczęła się ostatnia runda amerykańsko-chińskich rozmów handlowych, Chiny mocno zwiększyły zakupy amerykańskiej wieprzowiny. Według danych Departamentu Rolnictwa USA w tygodniu zakończonym 3 października, import amerykańskiej wieprzowiny do Chin wyniósł aż 142,2 tys. ton. Był on ponad siedem razy większy niż przez cały wrzesień. Chiny sugerowały wcześniej, że mogą kupować więcej amerykańskich produktów rolnych, a ich popyt na wieprzowinę mocno wzrósł ze względu na duże braki na krajowym rynku.