Rolfe napisał w oświadczeniu, że sprzedaje udziały w Berkshire po dziesięcioleciach bycia akcjonariuszem z powodu frustracji. Należący do Buffeta holding „śpi na gotówce" i nie wykorzystuje możliwości, jakie daje najdłuższa hossa w historii USA.
Na koniec drugiego kwartału wehikuł inwestycyjny Buffetta posiadał 120 mld USD w gotówce, co jest rekordowym wynikiem w historii firmy. Miliarder w corocznym liście do akcjonariuszy stwierdził, że chce dokonać „przejęcia wielkości słonia", jednak zwrócił uwagę na zbyt wysokie wyceny spółek. Rolfe uważa, że tak ogromna ilość gotówki jest znaczącą przeszkodą dla wzrostu firmy.
Rolfe jest również sfrustrowany niektórymi inwestycjami Berkshire podczas obecnej hossy. Wymienił m.in. IBM czy Kraft Heinz. W 2011 r. Buffett zainwestował 10,7 mld USD w IBM, po czym w 2018 r. sprzedał cały pakiet. W tym czasie notowania technologicznej spółki spadły o ponad 20 proc. Ponadto na inwestycji w Kraft Heinz holding stracił 5 mld USD z powodu spadających notowań.
Rolfe zauważył także, że Berkshire nie wykorzystało dwóch ogromnych okazji na początku hossy, nie inwestując dużych środków w firmy Mastercard i Visa. Podczas hossy akcje Mastercard zdrożały o ponad 1800 proc., a Visy o ponad 1300 proc. Berkshire ma udziały w obu spółkach, ale stanowią one niewielką część portfela.
Mimo kilku niewykorzystanych okazji, akcje Berkshire i tak dały inwestorom sporo zarobić. Od marca 2009 r. kiedy rozpoczęła się obecna hossa na Wall Street, S&P 500 wzrósł o 334 proc., natomiast akcje Berkshire serii A zdrożały o 323 proc.