Reklama

Przeciętne wynagrodzenie w firmach rośnie coraz wolniej. Są nowe dane GUS

Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw było w październiku o 6,6 proc. wyższe niż przed rokiem – podał w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny (GUS). Zatrudnienie spadło zaś o 0,8 proc. r/r.

Publikacja: 24.11.2025 10:55

Przeciętne wynagrodzenie w firmach rośnie coraz wolniej. Są nowe dane GUS

Foto: Adobe Stock

Październikowy odczyt dynamiki wynagrodzeń (wraz z premiami, dodatkami itp.) w Polsce okazał się wyraźnie niższy od średniej prognoz ekonomistów dla „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” (+7,3 proc. r/r). Ba, żaden z blisko dwudziestu ankietowanych zespołów analitycznych nie spodziewał się tak niskiego wyniku.

Nominalnie przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w październiku wyniosło 8865,12 zł, tj. o około 550 zł więcej niż przed rokiem. Wzrost przeciętnego wynagrodzenia w październiku o 6,6 proc. r/r jest najniższy od ponad 4,5 roku (ostatnio niższy wynik GUS zaraportował za luty 2021 r.!), acz – co cieszy – wciąż wyraźnie wyższy od inflacji w tym okresie (2,8 proc.). Daje to realny wzrost przeciętnej pensji o około 3,7 proc. r/r.

Czytaj więcej

Dużo musi się zmienić w strukturze polskiej gospodarki

Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw rośnie coraz wolniej

Z danych GUS wynika, że najwyższy wzrost przeciętnego wynagrodzenia względem października 2024 r. odnotowano w sektorze „rolnictwo, leśnictwo, łowiectwo i rybactwo” (o 9,7 proc.). W górnictwie przeciętne wynagrodzenie w październiku było nawet niższe niż przed rokiem, o 1,6 proc.

Dane potwierdzają, że tempo wzrostu płac w firmach wyraźnie hamuje. Zresztą również statystyki z całej gospodarki narodowej wskazują na trend spadkowy – w trzecim kwartale (ostatnie dane, GUS podaje je z opóźnieniem) odnotowano tam wzrost o 7,5 proc., najniższy od pierwszego kwartału 2021 r.

Reklama
Reklama

„Presja płacowa maleje szybciej od oczekiwań. To cieszy z punktu widzenia perspektyw dla inflacji. Rosną szanse na kolejne cięcie stóp NBP w grudniu” – skomentowali na portalu X nowe dane ekonomiści ING Banku Śląskiego.

Hamowanie tempa wzrostu wynagrodzeń w gospodarce to efekt kilka kwestii. Mniejsze niż w poprzednich latach są wzrosty płacy minimalnej. Obecnie jest ona wyższa niż przed rokiem o 8,5 proc. W poprzednich dwóch latach notowano dynamiki niemal 20 proc. r/r. Na przyszły rok zaplanowano podwyżkę „najniższej krajowej” tylko o 3 proc., co również będzie czynnikiem pchającym w dół dynamikę płac w firmach. Zresztą hamuje także tempo wzrostu płac w budżetówce – z 20 proc. w 2024 r., przez 5 proc. w 2025 r., do 3 proc. w przyszłym. Na dynamikę płac w sektorze przedsiębiorstw nie ma to bezpośredniego wpływu (sektor przedsiębiorstw to firmy, i to zatrudniające minimum 10 pracowników), ale w całej gospodarce już tak.

Dodatkowo, na ograniczenie presji płacowej wpływa też spadek inflacji. – Przeszła inflacja jest czynnikiem kształtującym wynagrodzenia, pracownicy domagają się rekompensaty za wzrost cen – zauważa Jacek Kotłowski, dyrektor Departamentu Analiz i Badań Ekonomicznych NBP. Statystyki Narodowego Banku Polskiego wskazują, że w trzecim kwartale presję płacową zgłaszało 61,5 proc. firm, a jej nasilenie 9,5 proc. To najniższe odczyty od blisko pięciu lat.

Czytaj więcej

Zmiana straszaka dla polskiego konsumenta

Przeciętne zatrudnienie nadal spada

Czynnikiem hamującym tempo wzrostu płac w firmach jest też niższy popyt na pracę. Firmy w mniejszym stopniu muszą więc rywalizować płacą o pracowników, ci zaś mają mniejsze niż jeszcze 2-3 lata temu możliwości zmiany pracy na lepiej płatną.

Reklama
Reklama

O słabym popycie na pracę mówią m.in. nowe dane o przeciętnym zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw. Zgodnie z poniedziałkowymi danymi GUS, cały czas jest ono w trendzie spadkowym, już od dwóch lat. W październiku br. przeciętne zatrudnienie wyniosło 6 mln 404,5 tys. etatów, co oznacza spadek o 0,8 proc. rok do roku (zgodny ze średnią prognoz ekonomistów). W tym roku, od stycznia, w sektorze przedsiębiorstw ubyło ponad 50 tys. etatów.

Co mówi przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw?

Warto oczywiście pamiętać, że dane o przeciętnym wynagrodzeniu (i zatrudnieniu) w sektorze przedsiębiorstw dotyczą wyłącznie płac w firmach zatrudniających ponad dziewięć osób, w dodatku nie ze wszystkich branż, a także z pominięciem m.in. sfery budżetowej oraz osób zatrudnionych na umowy cywilnoprawne. Ponadto, wysokość średniej pensji oraz tempo zmian silnie zależą m.in. od stanowiska, regionu czy branży. Przykładowo, w październiku przeciętne wynagrodzenie w „informacji i komunikacji” wyniosło prawie 14,5 tys. zł, a w zakwaterowaniu i gastronomii zaledwie około 6,5 tys. zł brutto.

Warto też pamiętać, że przeciętne wynagrodzenie jest windowane przez najwyższe płace. Mediana płac (czyli wartość środkowa – połowa osób zarabia więcej, połowa mniej) jest o około jedną piątą niższa od średniej.

Gospodarka krajowa
Produkcja przemysłowa w październiku zaskoczyła. Są też nowe dane GUS z budownictwa
Gospodarka krajowa
Dużo musi się zmienić w strukturze polskiej gospodarki
Gospodarka krajowa
Zmiana straszaka dla polskiego konsumenta
Gospodarka krajowa
Nastroje konsumenckie Polaków są najlepsze od pandemii. Ale gorsze niż przed nią
Gospodarka krajowa
Polska „tygrysem wzrostu”, ale potrzebuje kapitału i innowacji
Gospodarka krajowa
Polska czempionem wzrostu gospodarczego. I długu publicznego
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama