Odblokowanie pieniędzy z Unii pobudzi gospodarkę i inwestycje

Dobra wiadomość dla Polski, dla jej gospodarki, regionów, samorządów, obywateli i firm. Szefowa Komisji Europejskiej zadeklarowała odblokowanie funduszy europejskich dla Polski. To w sumie blisko 600 mld zł z polityki spójności i Krajowego Planu Odbudowy.

Publikacja: 28.02.2024 06:00

Odblokowanie około 600 mld zł unijnych pieniędzy dla Polski zapowiedziała szefowa KE Ursula von der

Odblokowanie około 600 mld zł unijnych pieniędzy dla Polski zapowiedziała szefowa KE Ursula von der Leyen.

Foto: Fot. Wojtek Radwanski / AFP

Zmiana rządu i układu politycznego w Polsce, działania w celu naprawy wymiaru sprawiedliwości i przywrócenia praworządności sprawiły, że podczas wizyty w Warszawie przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała odblokowanie funduszy europejskich dla Polski. – Uwolnione zostanie do 137 mld euro dla Polski. Pieniądze te pochodzą z Funduszu Odbudowy i funduszy polityki spójności – mówiła szefowa KE.

O jakie pieniądze chodzi

Polska otrzyma z polityki spójności na lata 2021–2027 ponad 340 mld zł (76 mld euro). To największy budżet z polityki spójności spośród państw Unii Europejskiej. Pieniądze zostały rozdzielone na programy krajowe oraz regionalne i będą przeznaczone na wyrównanie szans rozwoju między Polską a innymi państwami Unii, a także rozwój wszystkich regionów naszego kraju.

Do samorządów trafi ok. 150 mld zł (33,5 mld euro), co będzie rekordowym zastrzykiem finansowym do wsparcia inwestycji w polskich regionach. – Pieniądze będą dodatkowym impulsem rozwoju społeczno-gospodarczego regionów. Ożywią zrównoważony rozwój terytorialny kraju. Wesprą rozwój przedsiębiorczości w Polsce, rynek pracy, badania, ochronę środowiska, poprawią dostępność transportu – przekonuje Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej.

Krajowy Plan Odbudowy dla Polski to z kolei 55 inwestycji i 55 reform. Ich celem jest wzmocnienie polskiej gospodarki po pandemii, przestawienie jej na nowe tory rozwoju oraz uczynienie bardziej odpornej na wszelkie kryzysy. Z KPO otrzymamy 59,8 mld euro (268 mld zł), w tym 25,27 mld euro (113,28 mld zł) w postaci dotacji i 34,54 mld euro (154,81 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek. Zgodnie z celami Unii Europejskiej znaczną część budżetu KPO przeznaczymy na cele klimatyczne (46,6 proc.), na transformację cyfrową (21,3 proc.), a także na reformy socjalne (22,3 proc.).

Pierwsze 5 mld zł z KPO trafiło do Polskie pod koniec zeszłego roku. Resort funduszy i polityki regionalnej poinformował, że Polska planuje złożyć w tym roku po dwa kolejne wnioski o środki z KPO w dwóch okienkach czasowych. Drugi i trzeci wniosek zostaną złożone w połowie 2024 r., a czwarty i piąty pod koniec roku.

Firmy mogą zacierać ręce

Odblokowanie pieniędzy to świetna informacja także dla firm w Polsce. Duża część unijnych miliardów z Krajowego Planu Odbudowy trafi bowiem właśnie do nich, bezpośrednio lub pośrednio. – To będzie turbodoładowanie, które pozwoli im pójść z biznesami do przodu – przekonywała już kilka tygodni temu szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej.

Na to samo zwracała uwagę Agnieszka Wykrzykowska, senior menedżer w firmie doradczej Grant Thornton, ekspertka od spraw funduszy unijnych. – Firmy skorzystają z pieniędzy przyznanych Polsce w ramach KPO w sposób bezpośredni i pośredni – stwierdziła w rozmowie z nami.

Zauważyła, że największe pieniądze z programów pomocy, nie tylko z KPO, trafiają do sektora publicznego. – Jeśli jednak drogę buduje samorząd, powiat albo gmina, to przecież nie robi tego sama, ale bierze do tego wykonawców i podwykonawców. W ten sposób, pośrednio, pieniądze unijne trafiają do przedsiębiorców. Tak będzie też z pieniędzmi z KPO. To będzie bardzo poważny zastrzyk dla firm – mówiła Wykrzykowska.

Zgodnie z założeniami wśród działów, które wspierać ma Krajowy Plan Odbudowy, jest odporność i konkurencyjność gospodarki. – Przedsiębiorczość, innowacyjność, kadry – tak zdaniem rządu można opisać w skrócie tę część KPO. Mieszczą się tu m.in. unowocześnienie produkcji, robotyzacja, automatyzacja i innowacje, wzmocnienie współpracy między sektorem nauki oraz przemysłem czy dopasowanie kompetencji pracowników do potrzeb rynku pracy. Rząd przewiduje, że dzięki pieniądzom wpompowanym w ten obszar m.in. 5000 firm z dziedziny kultury, turystyki i gastronomii zmodernizuje działalność biznesową, 800 małych i średnich przedsiębiorstw przetwórstwa rolno-spożywczego i rybackiego zyska nowoczesne wyposażenie, 72 centra dystrybucji i magazynowania oraz rynki hurtowe (w tym spółdzielnie) skrócą łańcuch dostaw żywności, 120 nowych branżowych centrów umiejętności przeszkoli 24 000 osób, a 3000 firm dostanie doradztwo w zakresie digitalizacji oraz pieniądze na oprogramowanie.

Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację