Kwiecień 2016 r., do życia powołany zostaje Polski Funduszu Rozwoju. Jest pan pierwszym i jedynym jak do tej pory prezesem. Podsumujmy ten okres.
Na piąte urodziny PFR życzyłbym wszystkim, i sobie też, aby wzrost gospodarczy w tym roku również był na piątkę. Jesteśmy instytucją, która wspiera rozwój społeczno-gospodarczy, w czasie pandemii byliśmy na pierwszym froncie działań antykryzysowych. W ostatnich latach udało się wdrożyć reformę polskich instytucji rozwojowych w ramach Grupy PFR, które są teraz sprawne i nowoczesne. Instytucje nie konkurują ze sobą i mają jasno określone kompetencje co pozwala na specjalizację. Tak, by dawały one polskim firmom ten poziom obsługi wsparcia doradczego i finansowego, jaki mają firmy niemieckie, francuskie czy włoskie.
Taki był plan. Udało się go zrealizować?
Myślę, że tak. Wszystkie instytucje wykonały olbrzymi skok w kierunku profesjonalnego świadczenia usług doradczych i finansowych. Jakość obsługi polskich firm znacząco się poprawiła. Należący do naszej grupy KUKE stał się jednym z wiodących podmiotów na rynku jeśli chodzi o ubezpieczenia eksportowe. BGK obsługuje ponad 100 tys. małych i średnich firm w zakresie gwarancji de minimis. PAIH ma blisko 50 przedstawicielstw zagranicznych, z których mogą korzystać polskie firmy. Podobne zmiany nastąpiły w ARP i PARP. PFR jako ramię inwestycyjne oraz instytucja realizujące ogólnogospodarcze programy rozwojowe został zbudowany praktycznie od zera do organizacji, która dzisiaj obsługuje miliony Polaków i setki tysięcy firm. Gdy tu przychodziłem PFR, który wcześniej był PIR-em [Polskie Instytucje Rozwojowe], to była to bardzo mała organizacja, która zatrudniała 20 osób. I przez pierwsze 2-3 kwartały nawet mylono nas z PIR-em. Wszyscy się zastanawiali co to jest PFR i po co powstał. Przed nami było duże wyzwania, bo trzeba było zbudować zespół i przygotować ofertę dla firm. To były bardzo intensywne lata budowy sprawnej instytucji, która jak przyszedł kryzys potrafiła szybko działać. I choć od początku mówiłem, że im mniejszy PFR tym lepiej, to dzisiaj nasze aktywa przekraczają 70 mld zł. Mamy dobrą ofertę dla przedsiębiorców, jesteśmy inwestorem w 40 funduszach finansujących innowacje (tzw. venture capital i private equity). Przeprowadziliśmy projekty szkoleniowe w zakresie transformacji cyfrowej, nowych technologii dla kilkudziesięciu tysięcy osób w całym kraju. Skala naszych inwestycji przekracza 10 mld zł, by wymienić na przykład DCT Gdańsk, który stał się pierwszym hubem kontenerowym na Bałtyku. Ale mamy też na koncie masowe programy jak wdrożenie PPK, czy oczywiście Tarcza Finansowa, która chroni obecnie 3,5 mln miejsc pracy w związku ze skutkami pandemii.
Porozmawiajmy o PPK. Wdrażanie tego programu właśnie się zakończyło. Liczba uczestników jest jednak znacząco niższa od oczekiwań, także rządowych. Można mimo to mówić o sukcesie?