Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kamil Jaros, analityk, EFIX DM
WIG20 podczas ostatniego tygodnia wykonał wyraźny ruch w dół. W czwartek i piątek były to poziomy, które uznać można za okolice istotnego wsparcia. Wsparciem jest linia oparta o lokalne dołki z października i listopada, ale faktycznie jest nim minimum z sesji z 18 października. Gdyby spadek cen akcji sprowadził indeks pod poziom tego wsparcia, pojawiłaby się sytuacja uzasadniająca zmianę nastawienia średnioterminowego z pozytywnego na neutralne. Byłby to bowiem sygnał wskazujący na to, że korekta przybierze bardziej znaczące rozmiary. Utrzymanie się październikowego dołka podtrzymuje nadzieję byków, że do pojawienia się takiego sygnału nie dojdzie, bo groziłoby to kolejną falą znaczących spadków. To teraz bykom powinno zależeć na tym, by rynek możliwie szybko oddalił się od wsparcia.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wall Street odetchnęło z ulgą i wróciło do wzrostów po publikacji lepszego od oczekiwań raportu NFP.
Finałowa sesja tygodnia na rynku warszawskim skończyła się mocnymi spadkami najważniejszych indeksów.
WIG20 w trakcie piątkowej sesji spadał o około 3 proc. Ostatecznie zamknął dzień 1,3 proc. pod kreską, co patrząc na przebieg sesji można i tak uznać za mały sukces byków.
Polityka ponownie uderza w polski rynek giełdowy. WIG20 tracił w pierwszej części dnia nawet blisko 3 proc., a mocna przecena dotknęła przede wszystkim banki.
Podsumowując maj, niektórzy mogą się czuć lekko zaskoczeni. Nasz krajowy rynek akcji, który wcześniej emanował siłą, stanął w miejscu.
Europejski rynek notował dziś mieszaną sesję. Główne indeksy pozostały na lekkim plusie z wyjątkiem francuskiego CAC40, który stracił dziś ok. 0,2%. Szwajcarski SMI przewodził wzrostom na głównych rynkach na Starym Kontynencie zyskując ok. 0,2%, podobnie jak niemiecki DAX. Brytyjski FTSE 100 zakończył sesję w okolicach 0,1% wzrostu.