Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Stronę popytową wspierały obawy dotyczące możliwych zaburzeń podaży ropy naftowej, związane z potencjalną eskalacją konfliktu zbrojnego w Syrii, amerykańskimi sankcjami na Rosję, a także możliwym powrotem do sankcji nałożonych na Iran przez USA. Kupującym sprzyjał także spadek amerykańskich zapasów ropy naftowej, jak również spekulacje dotyczące Arabii Saudyjskiej i jej planów dalszego wspierania wzrostu cen ropy naftowej, m.in. ze względu na zbliżające się IPO spółki Saudi Aramco – zwraca uwagę Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ. W efekcie notowania ropy typu WTI dotarły do poziomu 68 dolarów za baryłkę. Zdaniem Sierakowskiej możliwe jest zresztą, że kupujący na tym rynku nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. – Wciąż wsparciem dla strony popytowej na rynku tego surowca pozostaje sugerowana przez wiele źródeł determinacja Arabii Saudyjskiej do podtrzymywania cen ropy naftowej na wysokim poziomie. Ma ona wynikać ze wspomnianego zbliżającego się giełdowego debiutu saudyjskiego giganta naftowego Saudi Aramco, a także z rozbudowanych planów reform saudyjskiej gospodarki.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Amerykańska waluta, po chwilowym umocnieniu z końca ubiegłego tygodnia, wróciła do dalszej deprecjacji. W tym tygodniu oczy inwestorów będą zwrócone przede wszystkim na Rezerwę Federalną. Jej retoryka może przesądzić o dalszym ruchu zielonego.
Notowania srebra w ostatnich tygodniach wyraźnie ruszyły na północ. Zdaniem analityków może być to jednak dopiero początek mocniejszych wzrostów na tym rynku. Srebro ma bowiem co nadrabiać, chociażby w stosunku do złota.
O około 3,5 proc. rosły w poniedziałkowe przedpołudnie ceny platyny. Tym samym potwierdzona została ostatnia siła kupujących na tym rynku. Tylko bowiem w ciągu tygodnia cena platyny wzrosła o około 13 proc., a w ciągu miesiąca o 20 proc. Efekt? W poniedziałek kurs przebił 1200 USD za uncję, osiągając poziom najwyższy od czterech lat.
O ile rano faktycznie można było zobaczyć reakcję złotego na wybory prezydenckie, tak w drugiej części dnia sytuacja została opanowana. Eksperci wskazują jednak, że wątek prezydencki wcale nie musi zostać całkowicie zepchnięty na bok.
Bazowe scenariusze analityków zakładają kontynuację słabości amerykańskiego dolara i rosnącego w siłę złotego i to mimo że kurs pary USD/PLN jest obecnie w okolicach najniższego poziomu od około czterech lat.
XTB zgodnie z zapowiedziami kontynuuje swoją ekspansję marketingową. Najnowszymi przejawami tego są projekty: „XTB. Where your money works – with Tyson Fury” oraz „Darmowa akcja”, która jest realizowana w obszarze MENA (Bliski Wschód i Afryka Północna).