Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ostatnie dni oznaczały jednak ciekawy ruch na tym rynku. – Zeszły tydzień przyniósł wyraźne ograniczenie spadków, czego skutkiem było wyrysowanie popytowej formacji świecowej na interwale tygodniowym. Dodatkowo cień świecy zamknął się powyżej początku ostatniej dużej fali wzrostowej rozpoczętej w drugiej połowie 2015 r. Co więcej, widać pewną analogię historyczną w cenie kawy – mówi Michał Stajniak, analityk X–Trade Brokers. O jakiej analogii mowa? – Mamy do czynienia z bardzo podobnymi ruchami jak w latach 2008–2013. Dużą różnicą jest skala dynamiki ruchu cen. Biorąc pod uwagę ten czynnik, ewentualne odbicie może być ograniczone do okolic poziomu 145 centów za funta, gdzie obecnie znajduje się jednocześnie 50-proc. zniesienie Fibonacciego ostatniego dużego ruchu wzrostowego. Poziom ten leży nieco powyżej długoterminowej spadkowej linii trendu – wyjaśnia Stajniak. Przypomina jednocześnie, że w 2013 r. powodem odbicia na rynku była rozczarowująca produkcja kawy. – Obecnie pojawienie się jakiejś negatywnej informacji dotyczącej produkcji może doprowadzić do odwrócenia przynajmniej części ostatniego ruchu spadkowego kilku czy kilkunastu miesięcy – twierdzi analityk X-Trade Brokers. PRT
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeśli ktoś liczył na większe emocje na rynku walutowym w poniedziałek, srodze się rozczarował. Geopolityka może co prawda jeszcze dać o sobie znać, ale uwaga inwestorów przesuwa się już w zupełnie innym kierunku.
Zbliżające się rozmowy Trumpa z Putinem wspierają dobre nastroje na rynkach, co pomaga notowaniom naszej waluty. Eksperci wskazują, że o przyszłość naszej waluty na razie możemy być spokojni.
Funt brytyjski nadal jest mocny, przynajmniej jeśli zestawić go z jenem. W ciągu ostatnich 12 miesięcy para GBP/JPY wzrosła o ponad 5,5 proc. i znów ma ochotę przetestować ważny opór, który znajduje się w okolicach psychologicznego poziomu 200.
Powrót siły dolara wcale nie jest taki oczywisty. Pokazała to końcówka ub. tygodnia. O ile bowiem od poniedziałku do czwartku para walutowa EUR/USD spadła z okolic 1,175 nawet poniżej 1,14, tak w piątek nastąpił zwrot akcji i powrót w okolice 1,16.
Dolar australijski od mocnego uderzenia zaczął nowy tydzień. W poniedziałek umacniał się on względem większości walut. Wyraźny ruch w górę było widać chociażby w przypadku pary walutowej AUD/JPY.
Wydarzenia na scenie politycznej w Polsce mogą w najbliższych miesiącach odbić się niekorzystnie na notowaniach naszej waluty – uważa Marek Rogalski, analityk walutowy w DM BOŚ.